Kolejne ekipy deweloperskie zachwalają się wykorzystaniem dobrodziejstw jakie niesie ze sobą użycie DirectX 11, a tymczasem twórcy Syndicate 2012 postanowili z nich zrezygnować, ograniczając się do mającego już swoje lata i sprawdzonego DirectX 9.
Dirian @ 20.01.2012, 19:29
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc
Kolejne ekipy deweloperskie zachwalają się wykorzystaniem dobrodziejstw jakie niesie ze sobą użycie DirectX 11, a tymczasem twórcy Syndicate 2012 postanowili z nich zrezygnować, ograniczając się do mającego już swoje lata i sprawdzonego DirectX 9.
Takowa informacja pochodzi od dyrektora technicznego ze studia Starbreeze, a mianowicie Otto Kivlinga. Według niego, przy tworzeniu Syndicate 2012 rozważano dwie możliwości - DirectX 9 lub DirectX 10. Najnowsza odsłona bibliotek, opatrzona numerkiem "11", nie była nawet brana pod uwagę na dalszym etapie testów. Skąd więc decyzja o użyciu najstarszej wersji?
"Kiedy po raz pierwszy dodawaliśmy wsparcie dla DirectX, ocenialiśmy jednocześnie DirectX 9 oraz DirectX 10. Doszliśmy jednak do wniosku, że DX 10 nie oferuje zbyt wiele więcej w stosunku do poprzednika" - tłumaczy Kiviling w wywiadzie dla serwisu PCGamersHardware.
Dobra, ale dlaczego w takim wypadku nie użyto DirectX 11? Jak twierdzi wspomniany wyżej facet, on i jego ekipa nie chcieli bawić się w zaledwie częściowe wykorzystanie możliwości jakie niesie ze sobą najnowsza odsłona DirectX. A jeżeli mieliby wycisnąć z nich więcej, to wiązałoby się to z przeprojektowaniem silnika gry, a to zwyczajnie stanowi zbyt duże ryzyko.
Przedstawiciel Starbreeze dodaje, że studio wolało w tym przypadku skupić się na wyciśnięciu z DX 9 ostatnich soków, w efekcie czego Syndicate 2012 i tak wygląda co najmniej dobrze, a dla użytkowników pecetów oznacza to prawdopodobnie wyraźnie niższe wymagania sprzętowe.
Syndicate jest kontynuacją popularnej serii z lat 90-tych, a za jej produkcją tym razem stoi studio Starbreeze. Idąc z duchem czasu, deweloper zdecydował się na wprowadze...
No i mają rację, mniejsze wymagania to szersze grono odbiorców, przez co większe zyski. Może grafiką nie powali, ale też nie trzeba mieć potwora za 3-4 tysiące.
I zapewne zaś będzie "ALE to ma słabą grafikę !! " jak w Deus Exie kwiczeli ciągle o to. Mi sie w tej grze tez podoba Fizyka bo jest bardzo dobra tak jak w Deus Exie. Jedynymi jej minusami to chyba liniowość i gameplay typu Misja 1, Filmik, Misja 2, Filmik, Misja 3 itp:
DX9 trzyma się mocno. Przeżył "rewolucję" DX10, przeżyje i DX11. Najpewniej zacznie znikać z rynku dopiero z nadejściem nowej generacji konsol. I nie tragizujmy - to nadal świetny API, oferujący niesamowite efekty. I nie ma, po prostu nie ma (przynajmniej nie w grach, jakie się ukazały) takiego przeskoku jakościowego pomiędzy DX9 a późniejszymi, jak w przypadku DX9 i DX8. Posiadam sprzęt zdolny do włączenia wątpliwych ficzerów "jedenastki" i, szczerze mówiąc, nie bardzo mogę się ich dopatrzeć w różnych grach... Nawet na screenach przychodzi mi to z ogromną trudnością i wszystko rozbija się o efekt, którego podczas szybkiej akcji nie zauważy praktycznie nikt.
Co do Syndicate - ciekawi mnie ta gra, choć nie znam słynnego pierwowzoru. Niemniej jednak chętnie sprawdziłbym demo, a tu lipa - nie dla komputerowca kiełbasa...
Ja myślę, że poniekąd to sluszna decyzja. Tak jak gregory napisal - szersze grono odbiorców, a po drugie przerobienie silnika gry to jest duże ryzyko tak jak powiedzial Kiviling. Wiedzą jak wykorzystać w pelni DX9 i boją się kombinować, żeby czegoś nie sknocić.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler