Przedstawiciel Microsoftu, Phil Spencer opowiedział IGN o planach związanych z udostępnieniem narzędzi developerskich do Kinecta mniejszym, niezależnym studiom.
Miestwuj @ 23.09.2010, 11:15
Mateusz "Miestwuj" Dorywalski
xbox 360, sprzęt
Przedstawiciel Microsoftu, Phil Spencer opowiedział IGN o planach związanych z udostępnieniem narzędzi developerskich do Kinecta mniejszym, niezależnym studiom. Inna rzecz, że skrupulatnie unikał podania jakichkolwiek konkretów.
Taki już panuje zwyczaj na rynku konsolowym, że wszelkiego rodzaju devkity nie są łatwe do zdobycia. O ile gry na PC może robić każdy, kto zechce, o tyle w przypadku maszynek podłączanych do telewizora w najlepszym razie trzeba za to słono zapłacić. Producenci sprzętu dobrze pilnują odpowiednich bibliotek i oprogramowania. Na chwilę obecną stosowne narzędzia do pisania gier obsługujących Kinecta posiadają jedynie wybrańcy. Do czasu.
Microsoft całkiem poważnie traktuje sektor Indie, czego najlepszym dowodem jest pakiet XNA i łatwość z jaką można wydawać gry przez XBLA. Co tu dużo gadać, niezależni twórcy potrafią być dużo bardziej innowacyjni od wielkich koncernów. Jest to o tyle istotne, że Kinect jest technologią świeżą i z pewnością nikt sobie jeszcze nie wyobraża, na jakie ciekawe sposoby można by go wykorzystać. Jeżeli ktoś ma zaś zająć się badaniem dziewiczych lądów, to kto, jak nie developerzy gier indie?
"Posiadanie szerokiego spektrum twórców wspierających naszą platformę na wszystkich poziomach jest ważne dla naszego sukcesu" - wyjaśnił Spencer, sygnalizując, że owe szerokie spektrum dostanie devkity dla Kinecta. Nastąpić to ma wtedy, gdy MS będzie pewne, że ma wszystko zapięte na ostatni guzik. Czyli w sumie nie wiadomo kiedy. Czekamy na sygnał z centrali...
Było by na prawde świetne gry wtedy były by bardzo bardzo zaawansowane i każdy nasz ruch byłby rejestrowany jednak to dopiero daleka przyszłość (wyobraziłby sobie ktoś grę TPP gdzie są rejestrowane nasze ruchy np: Prequel Gears of War który wyjdzie nie dalekiej przyszłości było by nieźle )
Trochę ciężko mi to sobie wyobrazić. Bo jak na przykład oddasz chodzenie do przodu, do tyłu, skręcanie? Jak dla mnie, to wracamy do epoki celowniczków z automatów
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler