Wywiad z The Behemoth!

Serwis FinalBoss przeprowadził bardzo ciekawy wywiad z ojcami-założycielami studia The Behemoth - Danem Paladinem, Johnem Baezem i Tomem Fulpem.

@ 08.08.2009, 02:35
Mateusz "Tru" Prawda
ps3, xbox 360


Serwis FinalBoss przeprowadził bardzo ciekawy wywiad z ojcami-założycielami studia The Behemoth - Danem Paladinem, Johnem Baezem i Tomem Fulpem. Studio szykuje PS-trójkową wersję Castle Crashers oraz oraz tajemniczą bezimienną grę, więc tematów do rozmowy nie brakowało.

Zapraszam zatem do przeczytania polskiej wersji wywiadu, w której zawarłem najciekawsze pytania zadane developerom.

FB: Jak zaczęła się Wasza przygoda z tworzeniem gier?

TB: Zespół związał się z gamingiem w różny sposób - Tom Fulp stworzył Newgrounds.com żeby miał gdzie umieszczać gry Flash oraz filmy. Wkrótce strona wyewoluowała w pierwszy portal, gdzie artyści, programiści oraz muzycy mogą pokazać swoje dzieła całemu światu.

John: zajmował się w przeszłości architekturą, ale po zagraniu w Dooma II w 1994 roku, postanowił się przekwalifikować. Przeprowadził się do San Diego, gdzie został zatrudniony na stanowisku projektanta artystycznego/poziomów. Poznał Dana w 2002, pracowali razem nad tworzeniem gier, niedługo przed założeniem The Behemoth.

Dan: Przeprowadziłem się z Cleveland, ze względu na projekt informatyczny, które nie skończył się zbyt dobrze. Gdy poszukiwałem nowej pracy wysłałem CV, do jakichś 20 miejsc typu studio animacji, firm związanych z grami itd. Osoby odpowiedzialne za rekrutację twierdziły że nie pasuję do branży growej, więc nawet nie będą rozważać mojej kandydatury, a ja zacząłem im wierzyć.
W tamtych czasach miałem paru przyjaciół na forum dla artystów, które zauważyły, że szukam pracy i załatwiły mi rozmowę kwalifikacyjną w Presto Studios. To tam zdałem sobie sprawę że to jest to co chce robić w swoim życiu. Po prostu podążajcie za marzeniami!


FB: Kiedy założyliście The Behemoth? Jak dużo osób tam pracuje? Jak wygląda typowy dzień roboczy w waszej firmie?

TB: Pomijając naszą okazałą nazwę, The Behmoth to mała grupa developerów. Dochodzi w niej do zmian w trakcie trwania projektów, ale rdzeń stanowi mniej niż 12 osób. Kiedy zaczynamy jakiś projekt pracują nad nim zazwyczaj 2 lub 3 osoby.

Typowy dzień w firmie? Chyba nie ma czegoś takiego jak "typowy" dzień w The Behemoth. Wszyscy pracujemy nad tyloma różnymi rzeczami naraz!
Możemy się zajmować tworzeniem leveli, składaniem wszystkiego do kupy, projektowaniem gadżetów, przenoszeniem ciężkich pudeł, ratowaniem małżeństw... tego typu rzeczami!


FB: A co z zaletami posiadania własnego studia developerskiego?

TB: Największą zaletą jest to że masz prawa do twojej własności intelektualnej. Nie musimy prosić nikogo o zgodę kiedy mamy koncept nowej gry albo pomysł na nową figurkę - możemy po prostu wziąć się do roboty. Nikt nie zmusi nas do zrobienia sequela albo portu jakieś gry, jeśli tego nie chcemy. Poza tym świetnie jest być częścią małego ciężko pracującego zespołu.

Co do wad, to ze strony finansowej zawsze ciężko jest samemu opłacić produkcję gry. Tworzenie moze trwać latami ( jak w przypadku Castle Crashers), a wszyscy przecież musimy jeść i opłacić czynsz. Poza tym nie ma gwarancji że zainwestowane pieniądze nam się zwrócą.


Wywiad z The Behemoth!

FB: Czy możecie nam zdradzić jakieś informacje na temat The Third Game? Czy będzie on skupiona na multiplayerze? Tak, jesteśmy bardzo ciekawi.

TB: Tak, gra będzie zawierała tryb multiplayer, zarówno lokalnie jak i po sieci. Ale zaoferujemy także tryb dla jednego gracza. Poza tym całość będzie oferowała mnóstwo świetnej zabawy!

FB: Co dalej jeśli chodzi o The Behemoth? Jakieś nowe projekty, poza The Third Game?

Dan: Tylko seria zabawnych gier, oraz gadżetów i ubrań które idą z nimi w parze.

Poza tym szukamy sposobów, aby coraz zaangażować w nasze produkty większą ilość graczy. Myślę że główna zmiana między Alien Hominid a Castle Crashers to wzrost jeśli chodzi o dostępność tytułu, więc chcemy się rozwijać w tym kierunku.


FB: Co sądzicie o platformach przenośnych (DS, PSP, Iphone)?

Dan: Zawsze lubiłem port "Alien Hominid" na GBA, był "najprawdziwszy" ze wszystkich. Tuna Technologies odwaliło kawał dobrej roboty!

TB: Ciągle poszukujemy nowych platform. Nie jesteśmy wierni jednej platformie sprzętowej. Mówiąc symbolicznie, jesteśmy Szwajcarią.

Wywiad z The Behemoth!

FB: Do tej pory wydawaliście tytuły w wersji pudełkowej oraz do ściągnięcia, wasz kolejny projekt wydaje się trafić do dystrybucji cyfrowej. Czy planujecie się trzymać tego medium, czy też macie jakieś inne plany np. jeśli chodzi o wersje pudełkowe?

Dan: Lubimy cyfrową dystrybucję ponieważ wszyscy zyskują. Gracze płacą mniej, dostają grę błyskawicznie, nie ma innych kosztów poza poza kwotą jaką musimy wyłożyć na produkcję gry.

FB: Gra o której pomyślałeś "Szkoda że to nie ja ją stworzyłem" i dlaczego?

Dan: "Shadow of the Colossus". W pierwszej wersji "Castle Crashers" pojawiła gigantyczna hydra, mogłeś stać na jej pysku, kłuć po oczach itd. Ale nasz engine nie był stworzony do wspinania się na bossów. Po tym jak zobaczyłem "Shadow...", miałem do siebie żal, że nie zrobiliśmy więcej.

FB: Byliście kiedyś w Brazylii? Co wiecie o tym kraju?

Dan: Brazylijki są gorące.

FB: Co chcielibyście przekazać wszystkim czytającym ten wywiad?

TB: Dzięki za granie w nasze tytuły, opinie oraz poparcie. Ze swojej strony obiecujemy tworzyć produkcje które zapewnią Wam masę rozrywki!

Trudno się nie zgodzić z Danem w kwestii przedostatniego pytania :). Ale tak całkowicie na poważnie szkoda że tak naprawdę The Behemoth nie chce wyjawić zbyt wielu informacji na temat swojej najnowszej gry i nie dowiedzieliśmy się praktycznie nic nowego. Co do innych wypowiedzi to chłopaki dają dowód, że niekoniecznie trzeba być członkiem korporacji aby robić gry, ba! niezależni deweloperzy też dają sobie całkiem nieźle radę. Wystarczy trochę szczęścia i dużo więcej uporu.

Mam nadzieję, że wywiad Wam się spodobał i żadnych błędów w tłumaczeniu nie znaleźliście. Jeśli w czeluściach sieci uda mi się wyłowić jakieś inne ciekawe rozmowy z pewnością postaram się je zamieścić na łamach MG. Oczywiście czekam na Wasze opinie w komentarzach.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?