Resistance: Burning Skies (PS Vita)

ObserwujMam (5)Gram (0)Ukończone (5)Kupię (1)

Resistance: Burning Skies (PS Vita) - recenzja gry


@ 09.06.2012, 11:34
"BystrzaQ"


Największym atutem serii Resistance od zawsze był nietypowy i zróżnicowany arsenał, śmiało można powiedzieć, że w tej kwestii Insomniac nie miało sobie równych. Za przenośną odsłonę cyklu odpowiedzialne jest już inne studio, ale na szczęście ekipa z Nihilistic wywiązała się ze swego zadania całkiem przyzwoicie, a do naszej dyspozycji oddano naprawdę różnorodne narzędzia mordu, posiadające dwa tryby ostrzału - jeden alternatywny. Oprócz zwykłego karabinu stworzonego przez ludzi (M5A2 Folsom Carbine), którego dodatkowy typ ognia ogranicza się do użycia umocowanego tuż pod lufą granatnika, są jeszcze inne giwery, przeznaczony do walki na średni dystans. Bullseye to szybkostrzelny karabin o niewielkim odrzucie, który po uprzednim oznaczeniu celu powoduje, iż kule same będą w niego trafiać, nawet jeśli schowamy się za murkiem czy ścianą. Z kolei Auger prócz tego, że potrafi wypluwać z siebie pociski przebijające się przez ściany, pozwala także na rozstawianie energetycznych tarcz chroniących nas przed ogniem nieprzyjaciela. Na dłuższy dystans niezawodne będą snajperki – SixEye oraz Hunter, które oprócz tego, że potrafią razić wroga z dystansu z łatwością przebijając pancerze Chimer, to w trybie alternatywnym również sieją postrach pośród szeregów wroga. Pierwsza z nich we wcześniej oznaczone miejsce wystrzela miny, a druga wypuszcza tzw. trutnia rażącego niemiluchów prądem. Z broni większego kalibru mamy Sw.A.R.M. Launcher oraz Mauler. Ta pierwsza, to wariacja na temat bazooki, którą załadować możemy aż czterema pociskami jednocześnie. Druga, to chyba najbardziej zabójcza zabawka w całej grze – potężny minigun o zadziwiająco dobrej celności.
Oprócz wyżej wymienionych siedmiu broni w grze znajdziemy także połączenie kuszy z shotgunem – Mule (mamy do wyboru zwykłe albo wybuchowymi bełty), klasyczne granaty oraz siekierę strażacką, przy pomocy której Tom – tylko sobie znanym sposobem – rozwala jednym uderzeniem kosmitów.

Resistance: Burning Skies (PS Vita)

Większość FPS-ów zdążyła nas już przyzwyczaić do tego, że każda kolejna broń jest bardziej śmiercionośna od poprzedniej. Ta zależność nie tyczy się serii Resistance, tutaj nawet przy pomocy podstawowej pukawki możemy wybić wszystkie Chimery. Wszystko za sprawą odpowiednich ulepszeń - w liczbie sześciu na spluwę, po trzy dla każdego trybu strzału. Warto zaznaczyć, że aktywne mogą być tylko dwa, więc gra niejako uczy nas kombinowania. Na najniższym poziomie trudności przejście piątej odsłony serii Resistance nie sprawia najmniejszego problemu, nawet korzystanie z osłon nie jest wymagane do tego, aby w jednym kawałku dotrzeć do końca gry. Na wyższych poziomach jest już trudniej, trzeba czasem się gdzieś ukryć celem regeneracji zdrowia i jednoczesnego prowadzenia ognia, a walki z bossami są już bardziej skomplikowane. Oczywiście obsługa niektórych rodzajów broni wymaga udziału touchscreena. Pomijając aspekt wygody i intuicyjności takiego rozwiązania, najbardziej irytujące są pomyłki w odczytach wydawanych przez nas komend. Nie raz zdarzyło mi się popełnić efektowne samobójstwo, gdy przypadkiem wyrzuciłem granat w momencie, gdy akurat chciałem otworzyć drzwi czy przejrzeć porozrzucane tu i ówdzie notatki. Nie muszą oczywiście wyjaśniać, jak bardzo było to irytujące.

Resistance: Burning Skies (PS Vita)

Nie najlepsze wrażenie robi także SI przeciwników. Często w ich działanie wkrada się chaos, zwłaszcza, gdy pojawiają się w większych grupach. Programiści z Nihilistic zamiast postawić na jakość naszych oponentów, skupili się niestety na ich ilości. Niesmak budzą też pojawiające się niekiedy oskryptowane etapy rodem z Call of Duty – z pozoru puste pomieszczenie po kilku sekundach roi się od przerośniętych kreatur. Przez większość gry jesteśmy prowadzeni za rączkę i nie mamy możliwości zejścia z obranej ścieżki. Miłą odmianą są lokacje, gdzie mamy opcję zajścia przeciwnika z boku czy od tyłu, ale to i tak drobne wyjątki. Mimo to, nie należy zapominać o tym, że Resistanance: Burning Skies to dopiero pierwszy przedstawiciel gatunku FPS na nową przenośną konsolę japońskiego giganta i pewne niedociągnięcia można potraktować z przymrużeniem oka, mając nadzieję, że kolejne będą się już prezentowały przynajmniej o klasę wyżej. Płonące Nieba idealnie nadają się do niezobowiązującej zabawy na przystanku czy podczas czekania w kolejce do dentysty - choć i w takim przypadku cena wydaje się być zaporowa. Gorzej, jeśli liczycie na emocjonującą przygodę w zaciszu własnego domu.


Screeny z Resistance: Burning Skies (PS Vita)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosrewen.   @   13:35, 09.06.2012
Mam wrażenie, że i tak za wysoką notę ta gra dostała. Resistance zawsze był dobry, ale tutaj się nie pochwalił niczym z czego go znam.
0 kudosdudek90r   @   17:51, 09.06.2012
Czyli zamiast mający wypalić pomysł na Resistance na PSV dał kompletną klape....a szkoda, myślałem że coś z tego będzie a tutaj masz ci los... Poirytowany
0 kudosBlackAlbum   @   21:32, 09.06.2012
@UP Ja również miałem nadzieję, że będzie to tytuł przełomowy, jeżeli chodzi o kieszonsolki. Zastanawiałem się nawet nad kupnem tejże platformy dla Resistance (oczywiscie nie tylko, ale on mial byc punktem przekonywującym), ale wyszła pupcia. Szkoda, wielka szkoda - ogromny potencjał, ogromne nadzieje, ogromna klapa Smutny
0 kudosBystrzaQ   @   09:32, 10.06.2012
Może ten miesiąc nie będzie aż taki straszny dla posiadaczy Vity, na półkach sklepowych w połowie czerwca pojawi się Gravity Rush, świetnie oceniana przez dziennikarzy produkcja Uśmiech
0 kudosMicMus123456789   @   19:25, 10.06.2012
Szkoda, że gra nie spełniła wszystkich oczekiwań. Szkoda, że twórcy nie mogli sobie odpuścić korzystania z ekranów dotykowych.
0 kudosbat2008kam   @   20:16, 10.06.2012
Cytat: BystrzaQ
Może ten miesiąc nie będzie aż taki straszny dla posiadaczy Vity, na półkach sklepowych w połowie czerwca pojawi się Gravity Rush, świetnie oceniana przez dziennikarzy produkcja Uśmiech

No i bajeczne LittleBigPlanet, debiutujące ponoć 26 czerwca ;)

Co do Resistance - nie ukrywam, że jestem zawiedziony. Tytuł w zapowiedziach figurował jako ''system seller'', a solidność, jakim od zawsze charakteryzował się cykl tylko potęgowała uczucie oczekiwania. Niestety, ostatecznie produkcja zawiodła, co jest o tyle smutne, że to ponoć ostatni Resistance w historii. Trójka dedykowana PS3 sprzedała się fatalnie, co sprawiło, że Sony podobno myśli o całkowitym porzuceniu marki.

I pomyśleć, że dedykowany PSP Resistance Retribution to taka dobra gra... Burning Skies z pewnością byłoby lepsze, gdyby odpowiadał za nie wewnętrzny deweloper, a nie anonimowe Nihilistic Software.
0 kudossenek323   @   07:23, 11.06.2012
To wygląda jak jakaś tania maszynka do zarabiania kaski przez gameloft, poprzez kupowanie obrazków broni, aby zdobyć obrazki odznak. Po przeczytaniu recenzji, zrozumiałem nie pomyliłem się.
0 kudosPietek=)   @   17:19, 11.06.2012
Żeby napisać że gra ZAWIODŁA to trzeba zagrać osobiście.
Sama recenzja wpływa w jakiś sposób na odbiór tego tytułu ale nie ukrywam że nawet tak niska nota mnie nie odstraszy od przetestowania w przyszłości tego tytułu. Puszcza oko

0 kudosSzymono111   @   21:13, 11.06.2012
Ogromny potencjał,niewykorzystany w pełny. Może kolejna część będzie bardziej fajna,lecz nie wiem czy sprzedaż zachęci twórców.
0 kudossenek323   @   21:28, 11.06.2012
Skoro macie takie wymagania spróbuję jakoś dorwać tego gniotka, cóż za pewne redaktor kłamie mwahahah
Dodaj Odpowiedź