Okazyjnie, Jason trzyma w dłoni także jakiś pistolet lub karabin, który z zasady powinien być całkiem przydatnym narzędziem do rozprawiania się z bandziorami. Niestety deweloper nie przyłożył się do stworzenia odpowiedniego modelu strzelania, dlatego też, broń nie jest szczególnie skuteczna, a co gorsza samo strzelanie robi wrażenie dziwnego i niedopracowanego. Najwięcej problemów sprawia to, co powinno ułatwiać celowanie, czyli system namierzania. Zachowuje się on niestety totalnie bez sensu i kieruje celownik tam, gdzie sobie tego nie życzymy. Zdecydowanie lepiej walczyć wręcz, niż z użyciem broni palnej.
Okazyjnie wykorzystamy także bajer nazwany Instynktem Bourne’a. Dzięki niemu łatwiej i szybciej zauważamy ukryte przedmioty oraz zbliżające się niebezpieczeństwa. Podczas prowadzenia samochodu ruch zostaje zwolniony, a nasza bryka znacznie skuteczniej manewruje pomiędzy innymi uczestnikami ruchu. Jest to w zasadzie jedyne sensowne wykorzystanie instynktu. W pozostałych sytuacjach nie jest już tak użyteczny.
The Bourne Conspiracy to interaktywny film, w którym dużą rolę odgrywają scenki przerywnikowe. Podczas nich gracz zmuszony jest do naciskania odpowiedniej kombinacji przycisków, we właściwych odstępach czasu. Gdy należycie zrealizujemy sekwencję, Jason uchyli się przed jakimś niebezpieczeństwem lub wykona niezwykle skomplikowaną ewolucję. Podobne rozwiązanie widzieliście już zapewne w wielu innych grach konsolowych. Tutaj, nie mamy do czynienia z niczym wyjątkowym czy też innowacyjnym, aczkolwiek gra trzyma nas w ten sposób cały czas w napięciu. Nie pozwalając odsapnąć nawet w trakcie przerywników.
Grafika, jak na nowoczesną produkcję przystało prezentuje się całkiem okazale. Jason i jego pobratymcy wyglądają przyjemnie i składają się ze sporej ilości wielokątów. Tła oraz lokacje również nie wzbudzają większych zastrzeżeń, chociaż nie trudno zauważyć słabej jakości tekstury i ogólny brak nowoczesnych efektów specjalnych. Obecna generacja konsol pozwala na generowanie oświetlenia HDR, dynamicznego cieniowania oraz różnych rodzajów mapowania. Wszystkie te bajery wzbogacają estetykę gry, a w przypadku dzieła studia High Moon Studios niestety wielu z nich brakuje. Zdecydowanie najsłabszym elementem grafiki są modele samochodów – kanciaste, sztuczne, wielkie jeżdżące pudła. Lokacje natomiast prezentują się okazale i co najważniejsze są zróżnicowane. Warto także zwrócić uwagę na wystrój wnętrz. W pokojach oraz innych pomieszczeniach znaleźć można mnóstwo przeróżnych przedmiotów użytku domowego, a spora ich część jest w pełni interaktywna.
Dźwięk oraz muzyka nie wybijają się z tłumu produkcji o średnim budżecie. Efekty specjalne brzmią przyjemnie, podobnie muzyka. Podczas zabawy nie słyszymy jednak oryginalnych głosów aktorów, biorących udział w nagraniach do filmu, a wystrzały są mało dynamiczne i mało przenikliwe. Jest w miarę OK, lecz nic po za tym!
The Bourne Conspiracy to przyjemna gra akcji, która choć pozwala na sporo dobrej zabawy, nie oferuje niczego nowego. Dla fanów filmu lub książki jest to pozycja obowiązkowa, typowi gracze, poszukujący jedynie wirtualnej rozrywki, mogą grę wypożyczyć, przejść i oddać. W tym momencie nie warto wydawać na nią pełnej sumy pieniędzy, może po przecenie!
Dobra |
Grafika: Nie jest źle, aczkolwiek nie jest również zbyt dobrze. Silnik graficzny programu nie powala swoimi możliwościami. |
Dobry |
Dźwięk: Niby jest, ale czy warto na niego zwracać uwagę…? |
Dobra |
Grywalność: Raz można zagrać, nie sądzę jednak, że The Bourne Conspiracy winno znaleźć się w Waszej kolekcji. Lepiej wypożyczyć, pograć i zwrócić. |
Dobre |
Pomysł i założenia: |
Dobra |
Interakcja i fizyka: |
Słowo na koniec: Średniak jakich wiele. Jedyne co wybija się z tłumu to system walki oraz interakcja z otoczeniem. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler