W klasycznych grach przygodowych point’n’click bardzo istotnym elementem jest humor oraz uszczypliwe dialogi. Tych w Vampyre Story bez wątpienia nie brakuje. Mona to wampirzyca, która nie akceptuje faktu bycia krwiożerczą bestią. Na wszystkie dziwne zachowania (łącznie ze spaniem w trumnie) ma wytłumaczenie i przez cały czas twierdzi, że jest zwykłą śpiewaczką operową. Jej towarzysz – nietoperz Froderick, to sarkastyczne i wygadane stworzenie, które na każdą sytuację ma jakiś głupi komentarz. Osoby, które znają wystarczająco dobrze język angielski czeka ubaw po same pachy, gracze którym pozostanie czytanie polskiej wersji są w nieco gorszej sytuacji, aczkolwiek oni również na nudę nie będą narzekać – firma Cenega Poland przygotowała całkiem nieźle wszystkie rozmówki!
A Vampyre Story to na chwilę obecną jedna z najlepszych, klasycznych gier przygodowych, tytuł nie jest jednak pozbawiony wad. Po pierwsze, wiele dialogów jest śmiesznych tylko dla osób obeznanych z szeroko pojętą subkulturą. Im szersze posiadacie zainteresowania muzyczno-filmowo-kulturowe, tym większa szansa na zrozumienie serwowanych na każdym kroku kawałów. Po drugie, gra funkcjonuje na wyeksploatowanej przez dziesiątki innych tytułów formułce i po pewnym czasie, zbieranie wszystkich zauważonych gratów może stać się nieco męczące. Aby zobaczyć konkluzję historii trzeba klikać na każdym przedmiocie, z nadzieją, że któryś z nich uda się podnieść i w przyszłości wykorzystać. Łamigłówki są na szczęście logicznie skonstruowane i nie wymagają ślepego łączenia elementów tylko po to, by trafić wreszcie właściwą kombinację. Na koniec pozostaje jeszcze czas rozgrywki, który oscyluje w okolicach dziesięciu godzin. Osoby bardziej doświadczone przejdą grę prawdopodobnie jeszcze szybciej.
Szeroko reklamowanym aspektem dzieła Autumn Moon była jego oprawa audio-wizualna, ze szczególnym naciskiem na prezencję graficzną. Trójwymiarowe postaci, zostały nałożone na szczegółowe i bardzo ładnie narysowane tła 2D, a efekt końcowy przypomina kreskówki Disneya. Wszystkie kreatury, z Moną i Froderick’iem na czele, posiadają unikatowy i pełen uroku wygląd, lokacje są klimatyczne, a animacja płynna i bardzo kreskówkowa. Generowany na ekranie obraz nie powala, ciężko jednak znaleźć w nim jakieś rażące niedociągnięcia.
Dźwięk oraz muzyka, a w szczególności dialogi również zrealizowano bardzo dobrze i z pełnym profesjonalizmem. Deweloper nagrał naprawdę bardzo dużo gadek dla naszych bohaterów, a dzięki temu ich reakcja na każdy przedmiot jest odmienna i nie słyszymy ciągle tych samych kwestii.
Dla fanów przygodówek, A Vampyre Story to pozycja obowiązkowa. Warto też skusić się na jej zakup jeśli macie ochotę się nieco pośmiać i bezstresowo spędzić przed komputerem kilka godzin. Na chwilę obecną, wybór podobnych produkcji jest praktycznie zerowy, a więc obok dzieła Autumn Moon nie można przejść obojętnie. Tym bardziej, że gra trzyma wysoki poziom!
Świetna |
Grafika: A Vampyre Story wygląda jak interaktywna kreskówka. Trójwymiarowe postaci są fajnie animowane i szczegółowe, a tła 2D narysowano z artyzmem i pomysłowością. |
Świetny |
Dźwięk: Efekty specjalne i muzyka są wysokiej jakości, najlepiej brzmią jednak pełne humoru dialogi! |
Świetna |
Grywalność: Fabuła i humor napędzają rozgrywkę do przodu. Na minus mógłbym jedynie zaliczyć potrzebę ciągłego poszukiwania różnych gratów. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z przygodówką point’n’click, a one właśnie na takim schemacie się opierają! |
Świetne |
Pomysł i założenia: |
Świetna |
Interakcja i fizyka: |
Słowo na koniec: Czas spędzony przy A Vampyre Story na pewno nie jest czasem zmarnowanym, tego typu gier na rynku nie ma wiele! |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler