A Vampyre Story (PC)

ObserwujMam (83)Gram (17)Ukończone (11)Kupię (8)

A Vampyre Story (PC) - recenzja gry


@ 23.02.2009, 00:00
Wojtek "SpajderBot" Cichoń

Przygodówki typu point’n’click nie są ostatnio szczególnie popularnym gatunkiem gier. Kolejne pokolenia wirtualnych maniaków powoli odchodzą od łamigłówek, na rzecz bezmózgiej młócki wszystkiego co powoduje zmianę koloru celownika na czerwony.

Przygodówki typu point’n’click nie są ostatnio szczególnie popularnym gatunkiem gier. Kolejne pokolenia wirtualnych maniaków powoli odchodzą od łamigłówek, na rzecz bezmózgiej młócki wszystkiego co powoduje zmianę koloru celownika na czerwony. W świecie ogarniętym przemocą i krwawymi bojami, firma Autumn Moon postanowiła jednak zabłysnąć klasyczną przygodą – pełną humoru, uszczypliwych dialogów oraz ciekawych zagadek grą, nawiązującą do takich klasyków jak choćby słynny Leisure Suit Larry!

A Vampyre Story, bo o nim mowa, to historia młodej śpiewaczki operowej o imieniu Mona De Lafitte, której kariera zostaje przerwana przez kolesia zwanego Shroudy. Podgryzacz kostek, przypominający nieco hrabiego Drakulę, przez wiele lat szukał idealnej kandydatki do tego by spędzić z nią całą wieczność. Wreszcie natrafia na Monę i postanawia zamienić ją w wampira. Od tej pory, niespełniona artystka zmuszona jest do przesiadywania całymi dniami w mrocznym zamku i wyczekiwania na powrót swego „ukochanego”. Nadchodzi jednak pewien piękny dzień (noc), kiedy Mona postanawia uciec od oprawcy i kontynuować w Paryżu tragicznie urwaną karierę. Sprawę ułatwia grupka wieśniaków, którzy wbijają Shroudiemu kołek osinowy w klatę, a ten odchodzi w zaświaty. Nasza protegowana, bez chwili namysłu rozpoczyna poszukiwania sposobu na ucieczkę z posępnego zamku, a stanowisko skrzydłowego powierza małemu nietoperzowi, Froderick’owi.

A Vampyre Story (PC)

W taki oto sposób zaczyna się nasza przygoda z Vampyre Story, Moną oraz Froderick’iem. Wątek fabularny gry, choć pozbawiony zwrotów akcji oraz zaskakujących momentów, pełen jest humoru i świetnie przygotowanych zagadek logicznych. Jak to w grach point’n’click bywa, głównym zadaniem gracza jest wędrowanie po świecie i gromadzenie jak największej ilości złomu. Praktycznie każdy element wystroju godny jest komentarza naszej bohaterki, a spora ich część, wcześniej czy później okazuje się przydatna. Dlatego też, wiele gratów musimy ze sobą taszczyć w trumnie-inwentarzu, a te, które są zbyt ciężkie do włóczenia pojawiają się w nim jako swego rodzaju widma. Takim przedmiotem jest np. zardzewiały miecz, lub niezapalona pochodnia. Mona nie nosi ich ze sobą, gdy natomiast zachodzi potrzeba ich wykorzystania, klikamy na wspomniane widmo, a wampirzyca przy pomocy teleportu, lub jako nietoperz skoczy do miejsca, w którym ów rekwizyt rezyduje i chwilę później będzie mogła zrobić z niego użytek. Pomysł, muszę przyznać, bardzo ciekawy i użyteczny.

Interfejs użytkownika również został sensownie zrealizowany. Wszystkie polecenia wydajemy przy pomocy lewego przycisku myszy. Gdy natomiast przytrzymamy go nieco dłużej pojawia się krzyżakowe menu, z którego wybieramy jedną z czterech opcji: rozmowa, obserwowanie, wzięcie oraz latanie. Klawiaturą posługujemy się tylko kiedy chcemy przeskoczyć jakiś dialog, lub przyspieszyć spacer Mony.


Screeny z A Vampyre Story (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudossebogothic   @   11:11, 15.12.2013
Fajna recka. Długo się zabierałem do A Vampyre Story, ale ostatnio mam wielką ochotę na przygodówki i chyba w końcu ją przejdę. Jestem świeżo po przejściu Broken Sword 4, teraz czas na nieco inne klimaty.