FIFA 09 (PC)

ObserwujMam (237)Gram (118)Ukończone (25)Kupię (35)

FIFA 09 (PC) - recenzja gry


@ 23.10.2008, 00:00
Marcin "Janek_wad" Janicki


Mimo wszystko, engine meczowy nowej FIFY dosyć zdecydowanie wyprzedza swego poprzednika i powoli zaczyna przypominać to, czym zapewne w założeniu twórców miał pozostać już w swej pierwotnej postaci. Jestem tylko ciekaw czy obecnemu silnikowi starczy mocy i programiści będą starali się bazować na dobrze nam znanej podstawie, czy też może w najbliższych latach - wzorem konkurenta z Konami - zdecydują się na jakieś bardziej radykalne zmiany. Pomimo pewnego progresu wydaje się jednak, że bez nowego gamaplay'a panowie „Elektroniczni” raczej nie mają szans w starciu z konkurencyjnym PES-em. Japońska produkcja póki co dość mocno wyprzedza dzieło EA, lecz kiedy Ci ostatni w końcu zaszczycą pecetowców prawdziwym, pełnoprawnym portem z nextgenów, sytuacja może ulec zmianie.

FIFA 09 (PC)

Zwłaszcza, że pozostałe składowe produktu stoją już na całkiem przyzwoitym poziomie. Seria znana jest z ładnych, stonowanych menusów i w tej materii recenzowany produkt nadal prezentuje się naprawdę nieźle. Żadnego szaleństwa graficznego tutaj co prawda nie ma, aczkolwiek jest przejrzyście i całkiem sympatycznie. Przynajmniej do momentu załadowania ekranu taktycznego, jaki mamy okazję zobaczyć przed każdym spotkaniem. Jeśli to coś ma ułatwić graczowi wybór składu i przygotowanie teamu na najbliższą potyczkę, to ja w takim razie wolę zagrać domyślnym ustawieniem. Nie wiem doprawdy, dlaczego ten element gry pozostaje niezmieniony już od dobrych kilku wiosen. W porównaniu do Pro Evolution Soccer, w którym skład i wszelkie niuanse taktyczne wybiera się z ogromną przyjemnością, FIFA wypada niezwykle blado. Wątpliwej czytelności tabela z nazwiskami piłkarzy i przypisanymi im pozycjami oraz jeden buttonik służący do zmiany preferowanej formacji, to zdecydowanie za mało. Co prawda, taktyki można dowolnie modyfikować, aczkolwiek by to zrobić, musimy wrócić do menu głównego i przejść do kompletnie innego, specjalnie przeznaczonego dla tego celu ekranu. Wygodne to to na pewno nie jest, a i liczba dostępnych opcji nie powaliłaby na ziemię nawet dziesięcioletniego menedżera-amatora. Ot kilka strzałek, polecenia ataku tudzież baczniejszego zaangażowania się w grę obronną. Dobrze przynajmniej, że zawodnicy starają się wykonywać przydzielone im polecenia, dzięki czemu możemy na przykład dosyć skutecznie zmusić bocznych defensorów do udziału w akcjach ofensywnych.

Siłę FIFY od lat stanowiły licencjonowane soundtarcki, które nierzadko przepełnione były kompozycjami doskonale nam znanymi ze światowych list przebojów. O dziwo tym razem muzyka jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu. A że o gustach się nie dyskutuje, nie mam zamiaru jakoś specjalnie marudzić. Utworów jest kilkadziesiąt i na pewno sporej liczbie graczy przynajmniej część kompozycji się spodoba. Bardzo korzystne wrażenie sprawia za to komentarz (poza jednym jedynym wyjątkiem, ale o nim później), który bije tego „PES-owego” już w przedbiegach. Przede wszystkim, mamy nasz polski akcent. Duet Szpakowski-Szaranowicz, czego by w tej chwili nie powiedzieć, potrafi znakomicie podgrzać atmosferę. To, że panowie w realu dosyć często rażą nas lapsusami językowymi, wcale nie oznacza, iż w wirtualnym symulatorze piłki wypadną równie słabo. Oczywiście, ze względu na ograniczoną ilość nagranych kwestii, do płynności prawdziwego komentarza meczowego sporo jeszcze brakuje, aczkolwiek gra się przy nim całkiem przyjemnie. Jeżeli ktoś faworyzuje Borka i resztę ekipy Polsatu, niech odpali sobie Pro Evolution Soccer 6 i posłucha tego, co Ci panowie tam kompletnie spartaczyli. Popularny Szpak daje radę i basta! A do tego dochodzi jeszcze doping fanów, który buduje stadionową atmosferę i sprawia, że grając czujesz się niemal jak na prawdziwym stadionie.

FIFA 09 (PC)

Jest jednakże w tym wszystkim jeden mały szkopuł. Słuchając komentarza meczowego, przypomniałem sobie o ostatniej akcji naszego czołowego sprawozdawcy meczowego, który całkiem nieświadomie odkrył największy polski talent ostatnich lat. Bogudzki. Znacie takiego? Rafał Bogudzki. Znakomicie zagrał w wyjazdowym spotkaniu Wisły Kraków Z Tottenhamem, choć nikt przedtem o takim piłkarzu nie słyszał. Jako kibic Białej Gwiazdy, czym prędzej postanowiłem nieco dokładniej zbadać sprawę owego Bogudzkiego. Kurcza, i wiecie co? Robi ten człowiek karierę. Jeden mecz w życiu zagrał (w kolejnym spotkaniu Szpak nauczył się poprawnie wymawiać nazwisko pomocnika) i już trafił do gry komputerowej. Nie wiem, jakim cudem taka gafa przeszła przez korektę, ale jak dla mnie jest to błąd dużego formatu. W końcu mamy do czynienia z reprezentacyjnym zawodnikiem. Swoją drogą, jeśli ktoś nie potrafi poprawnie przeczytać literki „s”, to aż strach pomyśleć co zrobi chociażby z takim Mascherano■.

■tutaj akurat mamy dwie możliwości, aczkolwiek ani „Naszczerano” ani też „Marszczerano” nie brzmi zbyt zadowalająco ...


Screeny z FIFA 09 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdorota976   @   19:48, 06.06.2009
Według mnie gra jest dobra i wciągająca.Grafika jest nawet ok , ale trybuny nadal wyglądają jak z papieru.Minusem jest to że jeżeli nie mamy internetu to nie warto kupować.W grze są rzeczywiste składy i kluby z sezonu 2008/09.
0 kudoslukasz1675   @   21:16, 09.06.2009
Według mnie jest to najlepsza FIFA z serii choć jest jeszcze wiele błędów, może w FIFIE 10 to poprawią Uśmiech