Colin McRae: DiRT (PC)

ObserwujMam (138)Gram (42)Ukończone (32)Kupię (20)

Colin McRae: DiRT (PC) - recenzja gry


@ 22.08.2007, 00:00
"artoor"

Colin McRae jest znany na całym świecie jako „mistrz kierownicy”, jednak teraz, gdy odszedł na zasłużoną emeryturę, jego nazwisko kojarzone jest głównie z serią gier wyścigowych. Na drodze ewolucja, bowiem każda kolejna odsłona ścigałki jest doskonalsza od swojego poprzednika.

Colin McRae jest znany na całym świecie jako „mistrz kierownicy”, jednak teraz, gdy odszedł na zasłużoną emeryturę, jego nazwisko kojarzone jest głównie z serią gier wyścigowych. Na drodze ewolucja, bowiem każda kolejna odsłona ścigałki jest doskonalsza od swojego poprzednika. Choć wielu uważa, że w stosunku do pierwszego Colina, nie ma w nich żadnych widocznych zmian – poza dopieszczaniem oprawy graficznej i poprawianiem modelu jazdy – to ja z pełnym przekonaniem stwierdzam, iż są w dużym błędzie. Niedawno światu ukazała się najnowsza produkcja z cyklu, która już niewiele ma wspólnego z jej początkami. Wszystkie zmiany są jednak na korzyść i już pierwsze chwile z DiRT, bo taką nazwę nosi gra, zapadną na długo w pamięci gracza. Chcecie się dowiedzieć czy nowy Colin jest grą wartą świeczki, czy może nie powinniśmy sobie nią zbytnio zawracać głowy, a tym bardziej sięgać do kieszeni. Jeśli odpowiedź brzmi tak, to pozostaje Wam zapoznać się z dalszym tekstem.

DIRT: Colin McRae, to pozycja, która wprowadza powiew świeżości do gatunku gier wyścigowych. Przy czym na wstępie muszę powiedzieć, iż ustawia potencjalnych następców pod ścianą. Zapytacie pewnie, czemu? Otóż DiRT, to nie tylko zwykłe wyścigi oparte na dotarciu z punktu A do punktu B, jak dotąd bywało, ale gra przyciągająca swoim ogromem możliwości, a także oferująca niespotykany dotąd rodzaj zabawy. Całość podzielona jest według trzech trybów rozgrywki: Kariera, Championship oraz Rally World.

Colin McRae: DiRT (PC)

Zajmijmy się najciekawszym z nich, czyli karierą. W tym przypadku stajemy do boju w 66 wyścigach, ustawionych w formie 11-stopniowej piramidy. Na każdym z poziomów mamy kilka rodzajów zmagań. Wraz z pchaniem się coraz bliżej szczytu i odkrywaniem pól, wyścigi będą stawały się coraz bardziej emocjonujące i wymagające, a przy okazji za zwycięstwo otrzymamy co raz większy zastrzyk gotówki. Aby nie popadać w monotonię twórcy przygotowali to tak, aby rodzaje imprez były przemienne. W ten sposób kończąc rajd na bezdrożach, trafiamy na zamkniętą arenę, na której zmierzymy się z innymi pojazdami klasy 4x4. Oczywiście możemy przeskoczyć do kolejnego wyścigu, aczkolwiek przyjemność jest większa, jeśli wypełniamy wszystkie stawiane nam cele, na bieżąco. Aby przejść na następny poziom, niezbędna jest określona liczba punktów, która zależna jest od zajętej przez nas lokaty we wcześniejszej fazie rozgrywki.

Wspomniałem już o gotówce, jednak podkreślę jej użyteczność. Aby przystąpić do wybranego przez nas wyścigu musimy dysponować konkretnym rodzajem pojazdu, te zaś wymagają ciągłego nakładu finansowego. Należy również pamiętać, że wielkość wygranej ustalana jest od stopnia trudności, jaki wybraliśmy na początku zabawy. Możemy rozpocząć jako totalny nowicjusz, czyli Rookie, bądź nieco wyżej – Clubman, lub Amateur, jednak w tych przypadkach nie spodziewajmy się lawiny euro, która jest walutą w grze. Jeśli nasze oczekiwania są wyższe, my zaś sami lubimy stawiać wysoko poprzeczkę, możemy wskoczyć na poziom Pro Am, bądź Pro. Nie ukrywam, że jazda na nich sprawia duże trudności, między innymi, dlatego, że granica zniszczenia pojazdu zacieśnia się do tego stopnia, że każde nasze zboczenie z trasy, czy lekki defekt auta może spowodować drastyczny koniec wyścigu. Satysfakcja i widok napływających pieniędzy są jednak nie do opisania. Warto, więc spróbować swoich sił, a na pewno nie pożałujecie tej decyzji.

Colin McRae: DiRT (PC)

Błędem z mojej strony byłoby nie napomknięcie choćby słowem o menu, po którym się poruszamy w czasie naszej batalii. Otóż cechuje się ono nie tylko pomysłowością, ale i świetnym wykonaniem. W oczekiwaniu na kolejny wyścig, przed naszymi oczyma przewijają się statystyki pokazujące ważne, ale i nieco drobniejsze dane dotyczące postępów w karierze. Bez uciążliwego wchodzenia w przeróżne opcje, sprawdzimy takie szczegóły jak liczba zwycięstw i porażek, największa osiągnięta prędkość, a także ulubiony samochód, trasa, czy też długość lotu w powietrzu. Uwierzcie mi na słowo, jest to najlepsze menu stworzone w tego typu produkcji. Na estetykę mógłbym trochę ponarzekać, jednak nie będę już drobnostkowy i zajmę się kolejnym aspektem gry.


Screeny z Colin McRae: DiRT (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?