Wszyscy zawodnicy podzieleni zostali na kilka grup charakteryzujących się odpowiednim zestawem posunięć. Dla przykładu bloker najlepiej czuje się stojąc twarzą w twarz z przeciwnikiem – jest w stanie szybko odbierać piłkę i skutecznie blokować rzuty. High flyer chwali się swoimi umiejętnościami gdy tylko znajdzie się pod koszem. Wsady to jego główny atut, i warto jak najczęściej z nich korzystać. Kiedy znajdujemy się nieco dalej od kosza najbardziej przydaje się celność scorera, który bardzo celnie rzuca piłką nawet ze sporych odległości. Umiejętności zawodników sklasyfikowano jeszcze w kilka innych grup, myślę jednak, że Wam pozostawię ich odkrycie.
Pomimo poprawionej sztucznej inteligencji, oraz sporej ilości zagrywek, nic nie oferuje równie emocjonujących starć co tryb wieloosobowy. Wszystkie rozgrywki są monitorowane przez specjalny system rankingów, dzięki któremu tworzona jest lista najlepszych zawodników. Gracze nie lubiący zbytniego współzawodnictwa mogą także zdecydować się na rozgrywki bez rankingów. Wówczas spotkania traktowane są jako towarzyskie i nie zdobywamy punktów za każdy mecz. Niestety z powodu słabo dopracowanego kodu obsługującego zabawę multiplayer występują spore lagi utrudniające zabawę. Być może wkrótce pojawi się patch likwidujący błędy, lecz jak na razie spotkania online są nieco ograniczone.
Błędy znalazłem także w sterowaniu, które potrafi zgłupieć, pracy kamery, oraz oprawie audio-wizualnej. Silnik graficzny na którym funkcjonuje program nie uległ praktycznie żadnym modyfikacją w porównaniu do NBA Live 06. Rok temu gra prezentowała się całkiem przyjemnie, niestety na dzień dzisiejszy charakteryzuje się słabo zrealizowanymi modelami zawodników, kulejącą animacją oraz beznadziejnie wyglądającymi widzami. Ogólnie obraz generowany na ekranie monitora jest raczej średniej jakości.
Nieco lepiej prezentuje się dźwięk oraz muzyka. Największym plusem NBA Live 07 są głosy komentatorów, oraz świetna ścieżka, na którą składa się mnóstwo znanych i lubianych kawałków. Odgłosy towarzyszące starciom również brzmią przyjemnie i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić.
Podsumowując muszę przyznać, że zawiodłem się na NBA Live 07. Program ogólnie prezentuje się całkiem dobrze i gdyby nie mała ilość zmian w stosunku do części poprzedniej mógłbym polecić go każdemu graczowi lubiącemu gry sportowe. Błędy poprzednika, oraz ciągłe wrażenie deja vu sprawiają, że NBA Live 07 powinni kupić jedynie maniacy wirtualnej koszykówki, oraz osoby które odpuściły sobie zakup NBA Live 06, pozostali mogą skierować swoje portfele w stronę FIFA 07, lub innego, dobrego programu!
Dobra |
Grafika: |
Świetny |
Dźwięk: |
Dobra |
Grywalność: |
Dobre |
Pomysł i założenia: |
Dobra |
Interakcja i fizyka: |
Słowo na koniec: |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler