Commandos: Strike Force (PC)

ObserwujMam (68)Gram (10)Ukończone (23)Kupię (5)

Commandos: Strike Force (PC) - recenzja gry


@ 10.04.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



Jak widać powyżej dostępne w Commandos: Strike Force postaci stanowią zgraną paczkę… Jak jednak wygląda koordynowanie ich działań. Otóż wszystko jest bajecznie proste. Kiedy podczas wykonywania misji otrzymamy więcej niż jednego żołnierza, w dowolnej chwili możemy się pomiędzy nimi przełączać za pomocą jednego przycisku. Tylko dzięki koordynowaniu ich wspólnych działań osiągniemy sukces i zagospodarujemy przynajmniej kilka godzin z naszego wolnego czasu. Misje w Commandos: Strike Force przygotowano w taki sposób, aby nasi wojacy uzupełniali się nawzajem. Dla przykładu przytoczę urywek jednego z zadań. Podczas jego wykonywania dysponujemy Szpiegiem oraz Snajperem. Pierwszy z nich znajduje się na zablokowanej przez ruch oporu drodze, drugi natomiast z bezpiecznej odległości obserwuje całą sytuację. Pomimo tego, że główne skrzypce w misji gra Szpieg, który musi likwidować Niemców i uwolnić zamkniętych w ciężarówkach aliantów, Snajper jest niezbędny. Co jakiś czas na drodze szpiega staje oficer, lub grupa Niemców, których nie mamy możliwości obejść w bezpieczny sposób. Wówczas wyciągamy snajperke, ładujemy kilka kulek w głowy nazistów i problem rozwiązany. Opisana akcja nie jest szczególnie rozbudowana, lecz jako przykład w zupełności wystarczy… nie chcę opisywać innych misji, aby nie psuć przyjemności podczas gry.

Commandos: Strike Force (PC)

Zabawę w Commandosów popsuć może niestety słabo przygotowana sztuczna inteligencja przeciwników. Potrafią oni reagować na hałas i strzelać celnie. Nie są jednak w stanie koordynować swoich ataków, czy też zauważyć że połowa oddziału zniknęła bez śladu. Jednego zaginionego żołnierza mogę jeszcze zrozumieć, ponieważ koleś poszedł do kibelka, albo z kimś nawija kilka metrów dalej… ale kiedy w ciągu kilku sekund znikają wszyscy Niemcy w promieniu kilkunastu metrów, a ostatni ocalały w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy, to myślę sobie że AI lekko mówiąc kuleje… No ale cóż, może producent uznał po prostu że gra byłaby zbyt trudna w takiej sytuacji… szkoda jednak że nie dano nam możliwości zadecydować o tym na własną rękę udostępniając dodatkowy stopień trudności.

Commandos: Strike Force to nie tylko postaci, to również wiele ciekawe zaprojektowanych terenów do zwiedzenia. Każde odwiedzone przez nas miejsce posiada własny charakter i nie mamy się co obawiać, że po godzinie grania, będziemy w kółko obserwować te same mury, zakręty i dziedzińce. Projekty leveli są wykonane z fantazją i nie mogę im w zasadzie nic zarzucić.

Commandos: Strike Force (PC)

Podobnie nie mam się do czego przyczepiać w kwestii oprawy graficznej oraz dźwiękowej. Trzeba szczerze przyznać, że nie doczekaliśmy się żadnej rewolucji, lecz Commandos: Strike Force prezentuje się wystarczająco okazale. Narzucone na wszystkie modele tekstury wykonane są w dobrej jakości, animacja postaci jest płynna i w miarę naturalna, a efekty specjalne w które wzbogacono generowany obraz, wyglądają bardzo dobrze. Nie rozumiem tylko dlaczego podczas gry bardzo często obserwujemy dwie stojące naprzeciwko siebie postaci, poruszające ustami… natomiast z głośników nie wydobywa się żaden dźwięk. Czyżby kolesie potrafili czytać z ust…? Kto wie, może to w celach poprawienia bezpieczeństwa…! Tak czy inaczej sytuacja wygląda śmiesznie i producent mógł ją w jakiś sposób usunąć.

Dźwięk w Commandos: Strike Force podobnie jak grafika przygotowany został bardzo dobrze. Każdy z żołnierzy naszego oddziału posiada odmienny głos, napotkani sojusznicy potrafią komunikować się poprzez rozmowy, a Niemcy na nasz widok wykrzykują różnego rodzaju zawołania. Efekty specjalne takie jak wystrzał broni, wybuchy granatów i inne podobnego trzaski i zgrzyty są nagrane równie dobrze i nadają grze realizmu. Za klimat odpowiedzialna jest również muzyka, która zmienia się w zależności od sytuacji. Kiedy jesteśmy w ukryciu, jest ona spokojna i tajemnicza, gdy natomiast zostaniemy wykryci, przyspiesza i sprawia że po plecach przechodzą ciarki… Dynamiczne udźwiękowienie, jakie znajduje się w Commandos: Strike Force powinno być w każdej nowej grze !

Commandos: Strike Force (PC)


Długość gry wg redakcji:
13h
Długość gry wg czytelników:
37h 10min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Świetny Dźwięk:
Genialna Grywalność:
Świetne Pomysł i założenia:
Świetna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Commandos: Strike Force (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?