Po zapoznaniu się z wszystkimi opcjami w menu postanowiłem sprawdzić jak nowa gra Stormregion sprawuje się w praniu. Osoby nie grające w pierwszą cześć Codename: Panzers powinny skorzystać z samouczka, w którym dowiedzą się podstaw zabawy, kierowania jednostkami oraz zagrają w przykładową mapę na której po raz pierwszy sprawdzą swoje umiejętności jako dowódcy i przejdą szkolenie bojowe. Ja nie wymagałem podszkolenia więc, nie zaprzątałem sobie nim głowy i ruszyłem ku chwale, i odznaczeniom !



Nim dane mi było rozpocząć rządzenie podwładnymi, oglądnąłem bardzo przyjemnie zrealizowane intro. Wszystkie filmiki przerywnikowe zostały wykonane z użyciem silnika gry, i wyglądają naprawdę bardzo dobrze. Na ekran nałożony został ciekawy filtr, który upodabnia obraz do filmów z początku wieku. Modele rozmawiających postaci oraz poruszających się pojazdów wykonane są bardzo dobrze, a synchronizacja ust z dźwiękiem w czasie mowy nie wzbudza żadnych zastrzeżeń.

W pierwszej scence dowiadujemy się, że brat głównego bohatera, Sergio rozbił się w trakcie lotu, a jego samolot niestety znalazł się w samym środku terenu opanowanego przez oddziały przeciwnika. Nie pozostaje nam więc nic innego jak ruszyć mu na ratunek. W tym właśnie momencie po raz pierwszy poczułem potęgę oddziałów pancernych. Do dyspozycji otrzymałem pewien określony oddział jednostek i tylko z ich użyciem musiałem przemierzyć pełne bandytów okolice, by znaleźć wrak samolotu brata. Pierwsze wrażenia z gry są bardzo dobre. Interfejs obsługi prosty i przejrzysty, wszystko ładnie wykonane i dopieszczone w najmniejszych szczegółach. Po kilku chwilach podziwiana obrazu, wydałem rozkaz rozpoczęcia ruchu. Szybkie potwierdzenie ze strony oddziałów i moje czołgi rozpoczęły powolną jazdę w stronę wyznaczonego punktu. Dla osób niecierpliwych, autorzy dodali możliwość dwukrotnego przyspieszenia czasu. Należy jednak korzystać z tej opcji bardzo ostrożnie, ponieważ chwila nieuwagi może kosztować nas utratę cennych pojazdów, których nie jesteśmy w stanie zastąpić; stracona jednostka zmniejsza nasze szanse na powodzenie. Pierwsze starcie z oddziałami przeciwnika nie uszczupliło na szczęście mojego oddziału. Lekkie uszkodzenia pancerzy oraz mechaniki czołgów zostały bardzo szybko zlikwidowane przez wóz naprawczy i byłem gotowy do dalszej drogi. Kolejna walka była trochę bardziej wymagająca, ale i tym razem dzięki umiejętnościom przywódczym wyszedłem bez większych strat. W przypadku gdy siły przeciwnika znacząco przekraczają Twoje własne, dobrym pomysłem jest użycie nalotu bombowca, lub też wsparcia artylerii. To drugie nie powoduje większych szkód gdy jest skierowane w stronę oddziałów pancernych, lecz piechotę potrafi zdziesiątkować w przeciągu kilku sekund. Czołgi lepiej eliminować przy użyciu bombowców szturmowych. Akcja za akcją, i pierwsza misja poleciała dalej całkiem szybko. Wykonałem ją z bardzo dobrym wynikiem i mogłem ruszyć na kolejną.

Tereny działań w grze są bardzo zróżnicowane. W zasadzie przez całą zabawę walczymy na pustyni, lecz konstrukcja map, oraz rozmieszczenie specjalnych obiektów takich jak forty, stacje kolejowe, oazy oraz miasta, nadaje każdemu zadaniu unikatowy wygląd, i zapewnia niezapomniane wrażenia.



Po ukończeniu misji wędrujemy na ekran statystyk, który pokazuje nasze osiągnięcia oraz pozwala zapoznać się z ilością straconych i zabitych żołnierzy, sumką prestiżu, oraz kilkoma innych bajerami. Najważniejszy jest oczywiście prestiż. Dzięki niemu przed wieloma zadaniami możliwe będzie uzupełnienie naszej armii o kilka dodatkowych pojazdów pancernych, dział, samochodów wsparcia lub oddziałów piechoty. Należy starać się wypełniać każde zadanie możliwie jak najlepiej i bardzo dokładnie ponieważ w wielu misjach, te kilka dodatkowych maszyn jest naprawdę niezastąpione !