Line Of Defense Tactics - Tactical Advantage (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Line Of Defense Tactics - Tactical Advantage (PC) - recenzja gry


@ 10.03.2014, 12:48

Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem ideę przenoszenia gier z urządzeń mobilnych na komputery PC. Jasne – fajnie pograć w coś w pociągu albo na wykładzie, ale te same gry, które mają jakąś rację bytu na tego typu gadżetach, zupełnie inaczej prezentują się w warunkach domowych.

Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem ideę przenoszenia gier z urządzeń mobilnych na komputery PC. Jasne – fajnie pograć w coś w pociągu albo na wykładzie, ale te same gry, które mają jakąś rację bytu na tego typu gadżetach, zupełnie inaczej prezentują się w warunkach domowych. Wiadomo bowiem, że inne mamy oczekiwania wobec gierek Androidowych, a zupełnie inne wobec maszyn skonfigurowanych pod dojrzałą rozrywkę. Jednym z przykładów takiego bezsensownego portu jest Line of Defense Tactics – Tactical Advantage - produkcja, której tytułu za żadne skarby nie potrafię zapamiętać, a której sensu za pieruny nie mogę zrozumieć.

Line Of Defense Tactics - Tactical Advantage (PC)

We wstępie lekką nadinterpretacją było użycie słowa „port”, bo produkcja powstawała z góry z myślą o PC-tach i urządzeniach mobilnych. Nie trzeba jednak szczególnie wnikać by zauważyć, że wersja dla blaszaków jest zasadniczo efektem ubocznym pracy studia BC3000AD. Ich gra była ewidentnie projektowana z myślą o tabletach czy telefonach i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Kropka.

Akcja oparta została na komiksie Line of Defense, wydawanym przez dobrze wszystkim znane DC Comics. Przenosimy się w daleką przyszłość, gdzie podróże międzygwiezdne to zupełna normalka, a wszechświat – jak to zwykle bywa – staje na krawędzi konfliktu. Dominująca w nim korporacja GALCOM zaczyna tracić na sile, także za sprawą innej, konkurencyjnej frakcji – zwanej Terranami. Władze GALCOMu decydują się więc na rozesłanie do pewnych kluczowych miejsc czteroosobowe oddziały, których celem jest ponowne przeniesienie szali dominacji na stronę ich pracodawców. I tyle, fabuła zupełnie pretekstowa i niewarta uwagi. Gra nie poraża przy tym ciekawą narracją i nie zachęca do zgłębiania tajemnic fabularnych. W ogóle nie ciekawiło mnie, o co w tym wszystkim chodzi, a twórcy nie starali się takiego stanu rzeczy zmienić. Całkowita słabizna.

Produkcja zalicza się do zręcznościowych gier taktycznych, obserwowanych z perspektywy rzutu izometrycznego. Kampania podzielona została na 16 misji (całość starcza na jakieś 3-4 godziny rozgrywki), przy czym warto nadmienić, że w części zadań pokierujemy czwórką piechoty, a w kilku z nich statkiem kosmicznym. Kwintesencją Line of Defense Tactics jest eksterminacja napotykanych wrogów przy użyciu – przynajmniej w teorii – taktycznych zdolności naszej drużyny (i statku kosmicznego).

Line Of Defense Tactics - Tactical Advantage (PC)

Nim zaczniemy właściwą zabawę, możemy skonfigurować tych czterech typów, dopasowując ich do naszych indywidualnych upodobań. Ot takie zwyczajne, proste rzeczy: wybierzemy im jakiś karabin czy pistolet (z raczej niezbyt pokaźnego zestawu), broń wspomagającą (granaty, medykamenty), dodatkowe bonusy, etc. Warto dodać, że każdy z bohaterów ma swoje cechy szczególnie, dzięki czemu jeden będzie dobrym strzelcem i miłośnikiem dużych giwer, inny skupi się na wspomaganiu teamu w walce z większego dystansu, a inny potrafił będzie leczyć rany kumpli. Kompletne standardy.

Już po pierwszych minutach uderzyły we mnie spore problemy ze sterowaniem. Trudno jednak się zniechęcać po pierwszych dwóch misjach, dlatego brnąłem dalej. Niby wszystko spoko: klikamy sobie w jakieś miejsce na planszy, wyskakuje kołowe menu, czas się zatrzymuje, nic nas nie goni. Myślę sobie – może być. Ale czas mijał, kolejne misje też, a szlag mnie trafiał coraz większy. Gdzieś klikam na planszy, co rusz menu zdaje się mieć inne opcje, raz jakoś zaznaczam całą czwórkę bohaterów, innym razem mi to nie wychodzi. Czasem pojawiają się opcje krycia, czasem nie chcą. Chaos. Zgłębienie arkanów sterowania jest strasznie irytujące, a przygotowany samouczek śmiało można wyłączyć, bo i tak w niczym nie jest w stanie pomóc. Jedynie gdy przesiądziemy się za stery statku kosmicznego gra nabiera większej klarowności i nie sprawia problemów – to jednak mniejsza część misji, które bez dwóch zdań nie są w stanie zatrzeć złego wrażenia. Nie wiem jak to wszystko wygląda w wersji mobilnej, ale na PeCecie kompletnie nie zdaje egzaminu. Line of Defense Tactics ma słabiutki interfejs i kompletnie chybione sterowanie.


Screeny z Line Of Defense Tactics - Tactical Advantage (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?