Na krótki akapit zasługuje system rankingów. Gra w fajny, prosty i przyjemny sposób zlicza nasze osiągnięcia i umieszcza je na światowej liście, która z kolei dzieli się na kontynenty, te na państwa, a te na województwa. Nie wiem czy działa to w pełni sprawnie, ale jeżeli tak, to w Polsce jestem na 27 miejscu, a w Małopolsce na 3. Nie jest więc źle (mniejsza z tym, że rodaków na liście jest niecała 60-tka). Pomysł bardzo, ale to bardzo spoko.
W tym wszystkim w ogóle nie ma znaczenia oprawa graficzna i dźwiękowa, które są po prostu średnie na jeża, a czasem potrafią zaskoczyć niemiłym błędem, jak np. samochodem zawieszającym się na jakimś tam kamieniu, którego nawet nie widać. System zniszczeń jest. Pojazd się kruszy i sypie, jednak zrobiono to zupełnie bez jaj i równie dobrze mogłoby go nie być. Trochę uwłacza to produkcji studia Nadeo, ale i tak mam wrażenie, że zbyt odpicowana TrackMania po prostu straciłaby klimat. Podczas którejś sesji w multi zapuszczono najnowsze hity z VIVY, czy tam innego śmieciowego kanału muzycznego i od razu bawiłem się jakoś tak gorzej. Kawałki zaproponowane przez dewelopera to też niesmaczny żart, ale pasują jak ulał do klimatu tytułu i miło się przy nich bryka w swoim wozie. Krótko pisząc, technicznie jest dobrze, ale bez szału.
Ogólnie rzecz biorąc, TrackMania 2: Valley strasznie mi się spodobała. Z pewnością kiedyś nadrobię pozostałe odsłony, ale nie nastąpi to prędko z racji strasznie rajcownego multi zawartego w tej odsłonie. Mimo wszystko są też wady. Po pierwsze projekt nie spodoba się ludziom, którzy nie kochają szaleństwa. Ta produkcja jest po prostu na maksa zakręcona i nienormalna. W moje gusta trafiła idealnie, ale wiem, że nie wszyscy są tacy jak ja. Po drugie, singiel jest nudny. Nie lubię go i nie zaakceptuję. Ściganie się z jakimś duchem i ciągłe, ciągłe, ciągłe pobijanie czasów. Ciągłe, ciągłe, ciągłe powtarzanie tych samych tras. W multi taka formuła sprawdza się mistrzowsko. W singlu, krótko pisząc, jest do dupy. Zresztą i tak mnie to nie interesuje, bo finalnie Valley okazało się znakomitą, zręcznościową wyścigówką. Jestem za!
Dobra |
Grafika: Nic nadzwyczajnego. |
Przeciętny |
Dźwięk: Lipne, aczkolwiek pasujące do klimatu gry, biadolenie. |
Świetna |
Grywalność: Niesamowicie prosty, a zarazem wymagający jak cholera model jazdy, pokręcone trasy, świetny tryb dla wielu graczy. To wszystko czyni z Valley grywalnościowego potwora. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Połącz grę wyścigową, platformową, Tony Hawka i Ace Combat. Oto TrackMania 2: Valley. |
Świetna |
Interakcja i fizyka: Multiplayer wciąga bez reszty! |
Słowo na koniec: TrackMania 2: Valley to gra wyścigowa na bardzo wysokim poziomie. Jeżeli poprzedniczki są równie dobre, to chyba znalazłem sobie nową, ulubioną serię zręcznościowych ścigałek. Niemniej średnia oprawa i nudnawy singiel nie pozwalają dać wyższej oceny. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler