Elsword (PC)

ObserwujMam (13)Gram (7)Ukończone (2)Kupię (0)

Elsword (PC) - recenzja gry


@ 26.03.2013, 11:59
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻


Czyszczenie następujących po sobie kolorowych miejscówek możemy wykonać z trojgiem znajomych – to przypomina coś na wzór rajdów znanych z World of Warcraft. Z tym że nie ciśniemy jednego szefa, tylko cały poziom, podzielony na kilka segmentów. Gra przy tym jest bardzo łatwa, więc zbieranie ekipy kompletnie mija się z celem. można poszarpać z kimkolwiek. Zabawa ze znajomymi przynosi znacznie więcej przyjemności, aniżeli potyczki samemu. Mając większą ekipę rozgrywka faktycznie sprawia frajdę, a wykonywane sekwencje ciosów miło łechtają ego. Warto pochwalić twórców także za zróżnicowanie przeciwników. Na samym początku mierzymy się z burasami, przerośniętymi szczuro-chomikami, by w późniejszych etapach toczyć pojedynki z niejednokrotnie większymi od nas, a także znacznie silniejszymi oponentami. Polecam zabawę na najwyższym poziomie trudności, gdyż dopiero tam da się dostać wpiernicz – choć sporadyczny, to prawdziwie występujący.

Elsword (PC)

Za siekanie kolejnych zastępów nieprzyjaciół otrzymujemy punkty doświadczenia, a te później rozdajemy pomiędzy umiejętnościami odpowiadającymi naszemu charakterowi rozgrywki. Samo drzewko jest solidnie wykonane: w posiadaniu są skille zarówno pasywne, jak i aktywne, czyli pozwalające na kreowanie specjalnych ataków. Możemy je łączyć w całkiem złożone kombinacje ciosów, dzięki czemu nabijamy wyższy mnożnik punktowy i więcej XP. Warto zaznaczyć, iż model walki wykonano z odpowiednią dbałością. Ładnie wyglądają animacje bohatera, jego ataki są nad wyraz płynne i cieszą oko. Naprzemienne wciskanie X oraz Z, podstawowych przycisków odpowiedzialnych za wyprowadzanie ciosów, urozmaicają klawisze, które powodują tworzenie mocniejszych uderzeń. Dzięki nim nasza seria się nie przerywa, a dodatkowo, wzbogacają standardowe obrazki pokroju szlachtowania oponentów chwilowym zatrzymaniem się akcji i np. dynamicznym wyrzuceniem wroga w powietrze z wszystkimi skutkami towarzyszącymi temu zjawisku.

Elsword (PC)

Z pokonanych wrogów wypadają również wszelkiej maści itemy. Standardowe ubrania z plusami do różnych statystyk, złoto, ale również bonusy punktowe, których symbolami są… kurczak na talerzu czy pięknie zapakowany prezent. Po powaleniu głównego przeciwnika przenoszeni jesteśmy do wioski, swoistego huba. Stamtąd teleportujemy się na odkryte tereny i możemy dowolną ilość razy nabijać sobie expa. Miejscówki odblokowywane są w miarę jak docieramy dalej w wątku fabularnym, więc wskoczenie do jednych z ostatnich lokacji z mega przypakowanymi wrogami jest niewykonalne. Niepasujące dla naszej klasy postaci przedmioty (takie też wypadają) możemy sprzedać w sklepie, dzięki czemu zdobędziemy nieco więcej lokalnej waluty. Za nią da się kupić chwilowe bonusy dla bohatera, ale także czerwone fiolki, konieczne do odnawiania HP. Oczywiście – nie mogło zabraknąć także many. Tutaj troszkę inaczej przedstawionej, bo nie uzupełnianej przez błękitno-lazurowe buteleczki, lecz przez kładących się pod naporem ostrza przeciwników.


Screeny z Elsword (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKreTsky   @   18:54, 27.03.2013
Juz wszystko mozna bylo zobaczyc dawno temu w akcji ;]
0 kudosFestus_   @   18:26, 28.03.2013
Rozśmieszyła mnie zapowiedź - "Klimaty mangowe, mnóstwo kolorów i błyskawicznie szybkie pojedynki - choć są też minusy". Zdaję sobie sprawę, że są ludzie, których to cieszy, ale dla mnie klimaty mangowe i mnóstwo kolorów są już wystarczająco dużym minusem ; )
0 kudosDeathMaker   @   21:17, 31.03.2013
Troszkę późno napisana recenzja , ale lepiej późno jak wcale Uśmiech . Każdy order ocenia moje wrazenia .
Muzyka na poziomie 5 lat a gra oznaczona jest liczbą 12 ... (śmieszne .. 12 lat i elsword , tak ? To może dead space 2 i teletubisie ? ... ) Tutaj dobre jest tylko spędzanie czasu ze znajomymi (ale takimi prawdziwymi) .

To tylko moje zdanie ..
0 kudosBroniu39   @   09:12, 06.04.2013
Polecam zobaczyć tytuł Grand Chase...