Obserwując na bieżąco rynek gier komputerowych zauważyłem, iż ostatnio coraz modniejsze stają się wszelkiego rodzaju symulacje. Kiedyś twórcy skupiali się na innych gatunkach, masowo wydając wszelakiej maści RPG, strategie, czy shootery. Teraz rodzi się pytanie: czy ilość symulatorów wzrosła bo jest na nie popyt, czy też po prostu brakuje już pomysłów na ciekawe gry i coraz bardziej bawi nas wirtualne wykonywanie codziennych czynności. Myślę, że prawda w tym wypadku leży po środku. Wielu na pewno zawsze chciało się wcielić w kierowcę autobusu, inni chcieli spróbować obsługi dźwigu czy wózka widłowego. Możliwości są ograniczone jedynie zrealizowanymi przez producentów projektami. Ponieważ ktoś wpadł na pomysł symulacji rolnika, mam okazję dzisiaj recenzować dla Was Symulator Farmy 2009.



SF2009 to typowa symulacja, zawierająca pewne elementy ekonomiczne. W grze przyjdzie nam wcielić się we właściciela farmy, którego dochody pochodzą z prowadzenia tegoż gospodarstwa. Naszym głównym zadaniem jest uprawianie pól oraz sprzedaż plonów. Dla mniej wtajemniczonych opowiem co nieco o tym procesie. Mając obszar przeznaczony pod uprawę, musimy wykonać szereg czynności, który to pozwoli nam uzyskać końcową roślinę, gotową do zbioru. Zaczynając od kultywowania ziemi, przez oranie, zasiew ziarna, nawożenie go, odczekanie czasu potrzebnego na wzrost, aż po jego zbiórkę oraz sprzedaż. Te procesy dotyczą samej produkcji. Dodatkowo, możemy zbierać siano oraz trawę, które są pozostałościami po wcześniej wymienionych pracach. I te oto zachowania należy cały czas powtarzać. Brzmi nieciekawie? Cóż, o ile początkowo jest to zabawne i może chcieć się to robić, o tyle w dalszych etapach gry, w większości przypadków będziemy wykorzystywać zatrudnianych pracowników. Aspekt ekonomiczny obejmuje zakup sprzętu, pojazdów oraz obserwacji cen na rynku. Wiadomo też, że każdy zatrudniony pracownik oraz ziarno, czy też paliwo do maszyn, wymagają środków pieniężnych, dlatego też umiejętność planowania i przewidywania jest bardzo istotna.

Cała rozgrywka została podzielona na dwie części. Pierwszą jest zbiór 17 misji, pełniących rolę samouczka. Wprowadzą one w realia rolniczego świata każdego gracza, niezależnie czy ma pojęcie o uprawach, czy też nie. I tak, nauczymy się wykonywać wszystkie wcześniej wspomniane prace, prowadzić dostępne w grze pojazdy, używać akcesoriów oraz zapoznamy się z otoczeniem. Za ich ukończenie, w zależności od wyniku czasowego, otrzymamy złoty, srebrny lub brązowy medal. Muszę przyznać, iż zdobycie 17 złotek jest dość trudnym wyzwaniem. Drugi tryb to kampania, która de facto jest swobodną, bezcelową i niczym nie ograniczoną zabawą. To właśnie tutaj możemy stworzyć świetnie prosperującą farmę. Na początku, otrzymujemy kilka gotowych do skoszenia pól, wypełnione pewną ilością zbiorniki oraz przestarzały sprzęt. Początkowo proces pozyskiwania środków pieniężnych jest bardzo powolny, tak samo jak maszyny jakimi dysponujemy. Im więcej sprzętu zakupimy i im lepszej jakości będą, tym większa będzie mogła być liczba zatrudnionych pracowników oraz ich wydajność.



Bardzo żałuję, że twórcy oddali do naszej dyspozycji jedynie 4 rozdaje roślin oraz trawę. Przez to Symulator Farmy 2009 w podstawowej wersji jest bardzo uboga. Możemy więc zasiać zboże, jęczmień, rzepak oraz kukurydzę. Bardzo fajnie rozwiązano sprawę wymagań poszczególnych upraw. Wiadomo, że maszyną do zbierania zboża nie jesteśmy w stanie obrobić kukurydzy, a trawy nie skosimy kombajnem. Wszystkie tego typu rzeczy zostały w programie uwzględnione i mają duży związek z rzeczywistością. Całą sprawę różnorodności maszyn, upraw i innych motywów związanych z grą, ratują zdecydowanie mody. Społeczność Symulatora Farmy 2009 jest na prawdę duża i ludzie w nią zaangażowani tworzą bardzo fajne dodatki. Znalazłem mod, w którym można było uprawiać nawet marchewkę i buraki, czy też trudzić się kolekcją drewna. Tak więc w momencie kiedy znudzi nam się podstawowa zabawa, zachęcam do zapoznania się z materiałami przygotowanymi przez fanów.