CM Storm Octane - test przystępnego cenowo zestawu klawiatury i myszki dla graczy


bigboy177 @ 19:14 03.04.2015
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Cooler Master to firma, która zasłynęła głównie dzięki świetnym wentylatorom oraz obudowom. Korporacja jednak nie chce ograniczać zasięgu swoich macek, a w związku z tym, w pewnym momencie zdecydowano się wejść także w rynek gamingowych peryferiów.

Cooler Master to firma, która zasłynęła głównie dzięki świetnym wentylatorom oraz obudowom. Korporacja jednak nie chce ograniczać zasięgu swoich macek, a w związku z tym, w pewnym momencie zdecydowano się wejść także w rynek gamingowych peryferiów. Jednym z rezultatów tejże decyzji jest stworzone całkiem niedawno combo myszki i klawiatury nazwane CM Storm Octane.



Pierwsze co musicie wiedzieć, to fakt, iż CM Storm Octane to sprzęt dedykowany graczom. Cena jest w związku z tym dość mocno zaskakująca, albowiem wydając zaledwie 160 zł dostajemy zarówno klawiaturę (MB7C), jak i mychę (MS35). Wiadomo, że nie są to peryferia najwyższej światowej klasy (takowe kosztują przynajmniej 3 krotnie więcej), ale większości dzisiejszej klienteli powinny one wystarczyć.

Po wyciągnięciu sprzętu z opakowania pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Wszystko jest solidnie zapakowane, a plastiki, z których wykonano peryferia nie odstraszają. Nie są najlepszej jakości, mają nieco dziwną fakturę, ale przynajmniej nie powinny się zbyt szybko zużywać. Jako że nie ma tutaj żadnych sterowników, bez zbędnego przeciągania wpiąłem oba urządzenia do komputera i rozpocząłem testy organoleptyczne.

Wysokość klawiatury regulować można tylko w jednym poziomie, za pomocą niewielkich, umieszczonych z tyłu nóżek. Nie są one niestety oklejone gumą, co sprawia, że sprzęt nie stoi aż tak stabilnie, jakbym sobie tego życzył. Nie jeździ co prawda po blacie biurka, niemniej jednak nie jest tak mocno przytwierdzony, jakbym tego oczekiwał. Dobrze natomiast, że klawiatura dysponuje dość dużych rozmiarów gumowymi stopkami. Jeśli nie korzystamy z podnóżków nie jest łatwo jej przesunąć.



Plastik, z którego wykonano sprzęt jest dobry, co znaczy, że klawiatura jest względnie sztywna. Nie ma ona niestety metalowej ramy, utrzymującej klawisze (jak to w niektórych konstrukcjach mechanicznych), a więc jest podatna na zginanie, jeśli przyłożymy odpowiednio dużą siłę. Na szczęście nie jest to nic wykraczającego poza normy tego typu konstrukcji. Całość oczywiście solidnie skręcono, chociaż są też elementy (np. z boku), które dość łatwo jest podważyć. Mimo to, ogólne wrażenia, bez wtykania nosa w detale są jak najbardziej pozytywne.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?