RetroStrefa - Interstate '76
Wydana w 1997 gra Interstate ‘76 była istnym dziełem ówczesnego świata. Mało kto o niej słyszał, przynajmniej w Polsce, gdyż nigdy nie została wydana w naszym kraju. Były to jednak czasy bazarów na Stadionie Dziesięciolecia, więc większość produkcji w nikczemny wręcz sposób stawała się dostępna dla gawiedzi. Tak też było z omawianą tu produkcją.
Oczywiście aktualnie sprawa dostępności jest znacznie prostsza – grę wystarczy kupić w Internecie, odpowiednio przystosowaną do aktualnego sprzętu. No dobra, ale czym tak naprawdę to dzieło jest?
Interstate ‘76 przenosi nas w alternatywne czasy kryzysu naftowego, który rozgrywa się na terenie Stanów Zjednoczonych w roku 1976. Z powodu braku tak ważnego surowca, ludzie stają się drażliwi, wzrasta przestępczość, a na dachach samochodów montowane są miniguny i wyrzutnie rakiet, by przetrwać jakoś początek apokalipsy. Wcielamy się w rolę Groove’a Championa, którego siostra została zamordowana. Oczywiście jak w tego typu sytuacjach bywa – zemsta będzie słodka.
Początkowo jednak Groove jest przeciwny jakiejkolwiek przemocy. Wraz z kolejnymi misjami, które początkowo polegają na jeżdżeniu i ściganiu się z kumplem, jego wskaźnik adrenaliny wzrasta – a wiadomo, tę trzeba jakoś spożytkować. Najlepiej zabić kilku bandziorów w ich autach. I w zasadzie na tym polega Interstate ‘76.
Zanim jednak przejdziemy do misji, tytuł wyświetla nam niesamowite intro na silniku gry (ten sam, na którym powstała seria MechWarrior). Klimatyczna muzyka nawiązująca do lat 70., kadry w postaci filmu z tamtych czasów, bohaterowie przedstawiani dwojako – ich prawdziwe imię oraz fikcyjny aktor wcielający się w tę rolę (cała fabuła prowadzona jest w formie filmu akcji) – wszystko to sprawia, iż szczęka opada nawet dzisiaj, w 2011 roku. Klimat wręcz ocieka z ekranu, w głośnikach przygrywa genialnie dobrana muzyka – cud, miód i orzeszki! Gdyby dzisiaj robiono tak klimatyczne produkcje…
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler