Test MasterLiquid 360L Core ARGB - wydajnego chłodzenia wodnego od firmy Cooler Master

Na początku lipca na naszych łamach mogliście przeczytać test chłodzenia wodnego od firmy Cooler Master, a dokładnie modelu MasterLiquid 240L Core ARGB. Z publikacji wynikało, że to bardzo dobry sprzęt, choć nienadający się do najmocniejszych i najbardziej nagrzewających się procesorów. W przypadku tego typu CPU znacznie lepiej powinno sprawdzać się chłodzenie MasterLiquid 360L Core ARGB. Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli chcecie się przekonać, zapraszam do niniejszego testu.

Pudełko, w którym dostarczany jest cooler zostało oczywiście dobrze zabezpieczone przed ewentualnymi uszkodzeniami. Po jego otwarciu docieramy do kilku komponentów, z których samodzielnie musimy złożyć kompletne chłodzenie. Wszystko jest na szczęście odpowiednio opisane, a gdybyście mieli jakiekolwiek problemy, warto spojrzeć też na instrukcję obsługi. Dobrze pokazano w niej zarówno montowanie poszczególnych elementów zestawu, jak i późniejsze połączenie całości ze sterownikiem ARGB oraz płytą główną.

MasterLiquid 360L Core ARGB - specyfikacja:

• Rodzaj chłodzenia: Wodne;
• Kompatybilność:
  • Intel: 1700, 1200, 1156, 1155, 1151, 1150;
  • AMD: AM5, AM4, AM3+, AM3, AM2+, AM2, FM2+, FM2, FM1;
• Rozmiar radiatora: 394 x 120 x 27 mm;
• Materiał radiatora: Aluminium;
• Liczba wentylatorów: 3x 120 mm;
• Kontrola obrotów: PWM;
• Prędkość obrotowa: 650 - 2000 obr./min;
• Rodzaj łożyska: Rifle Bearing;
• Maksymalny poziom hałasu: 27 dB;
• Maksymalny przepływ powietrza: 72 CFM;
• Rozmiar wentylatora: 120 x 120 x 25 mm;
• Złącze: 4 PIN PWM + 3 PIN ARGB;
• Napięcie zasilające: 12 V;
• Prąd zasilający: 0.26 A;
• Podświetlenie: ARGB;
• Żywotność MTBF: 160 000 h;
• Dodatkowe informacje:
  • Zamknięty układ chłodzenia wodnego;
  • Miedziany blok wodny;
• Gwarancja: 36 miesięcy (gwarancja producenta).

Złożenie MasterLiquid 360L Core ARGB nie jest czasochłonne. Pierwszy krok to przykręcenie przy pomocy kilkunastu beznarzędziowych śrubek wentylatorów 120 mm. W sumie przewidziano ich trzy sztuki, a każdy mocujemy czterema śrubami. Warto w tym momencie pamiętać o tym, by wentylatory ustawić we właściwy sposób, czyli tyłem do (plastikowa „kratownica”) do metalowej chłodnicy. Każda śruba jest odpowiednio długa i bez problemów można je dokręcić ręką. Gdybyście jednak mieli problemy, możecie się posłużyć gwiazdkowym śrubokrętem.

Mając przykręcone wszystkie wentylatory, trzeba się jeszcze zająć zamontowaniem chłodnicy do obudowy komputera. Jeśli case macie odpowiednio duży, możecie chłodnicę umieścić za panelem frontowym albo po prostu w górnej części. Warto przy tym pamiętać, aby zorientować przewody z wodą tak, blok wodny, który montujemy na procesorze nie był najwyższym punktem całego systemu chłodzącego. Jeśli tak zrobicie, w pompce może zbierać się powietrze, co negatywnie wpłynie zarówno na jej żywotność, jak i możliwości odprowadzania ciepła.

Chłodniczkę przykręcamy do obudowy kilkunastoma śrubami, a następnie łączymy kabelki wychodzące z wentylatorów oraz samej pompy. Kabelki z wentylatorów spinamy razem specjalną przejściówką, a następnie podłączamy je do złącza dedykowanego wentylatorowi CPU. Kabelek zasilający pompy wpinamy natomiast najlepiej w złącze oznaczone jako AIO_PUMP (lub coś w tym stylu). Pompka będzie wówczas zawsze pracować z pełną prędkością, a komputer będzie kontrolował wyłącznie obroty wentylatorów (sterowanie typu PWM jest bardzo precyzyjne), co jest najlepszym rozwiązaniem. Na koniec pozostaje jeszcze połączenie podświetlenia ARGB (do płyty głównej oraz sterownika w obudowie) i jesteśmy gotowi. MasterLiquid 360L Core ARGB nie wymaga żadnego dodatkowego oprogramowania, albowiem to płyta główna zajmuje się odpowiednią regulacją obrotów.

W moim przypadku chłodzenie zamontowałem na procesorze AMD Ryzen 7 5800 X3D, który z założenia się dość mocno grzeje. Wykorzystuje on podstawkę AM4, ale nie obawiajcie się o to, że MasterLiquid 360L Core ARGB nie będziecie w stanie umieścić na swoim CPU. Producent przygotował wiele różnych „przejściówek” i systemów montażu, dzięki czemu będziecie w stanie bez problemu skorzystać z coolera zarówno na podstawkach od AMD (w tym także AM5), jak i szeregu podstawek wykorzystywanych przez firmę Intel. Szczegóły znajdziecie w powyższej specyfikacji, gdybyście chcieli się upewnić, że wszystko będzie działać należycie.

Po spięciu systemu chłodzącego w całość, nie zostało mi nic innego jak uruchomić komputer. Na zdjęciach zobaczycie, jak ciekawie rozświetla on wnętrze komputera, dzięki wspomnianym wcześniej wentylatorom RGB, które w moim przypadku umieściłem na górnej części obudowy (jak dla mnie najlepsza opcja). W oprogramowaniu dla płyty ustawiłem ponadto sposób działania podświetlenia tak, by informowało mniej różnymi kolorami o zmieniającej się temperaturze CPU. Całość oczywiście zsynchronizowałem z pozostałymi diodami w komputerze. Prócz wentylatorów delikatnie podświetlone jest też logo firmy Cooler Master, które znajduje się na pompce. Cała konstrukcja jest bardzo estetyczna, a jej jakość wykonania nie wzbudza zastrzeżeń. Przyczepić mógłbym się jedynie do nieco sztywnych i krótkawych przewodów wodnych, ale nie jest to nic szczególnie dokuczliwego. Tym bardziej, że przecież nie grzebiemy bezustannie po obudowie.