Nie jestem prawiczkiem, bo nie lubię nacjonalistów, lewiczkiem też nie jestem, bo socjalistów nie trawię, więc chyba zostaje mi tylko być centryczkiem. Poglądy polityczne w zdrobnieniu brzmią tak słodko.
Poza tym to wy wszyscy świntuchy jesteście, tylko seks Wam w głowie. Może po prostu mateusz1314 (ta cyferka to od daty rocznej spalenia templariuszy?) szukał kogoś o podobnym światopoglądzie w celach towarzyskich. Towarzyskich platonicznie, rzecz jasna, żeby nie było, że jedyne na co ma ochotę to zmienić swoją orientację (polityczną, paskudy jedne!) i się, że tak powiem, odprawiczkować.