Zdaję sobie sprawę, że mało kto ogląda siatkówkę, ale może ktoś będzie zainteresowany, a nie wiedział: w ten weekend w Berlinie odbywa się turniej finałowy Ligi Mistrzów (jak nietrudno się domyślić, najważniejsze europejskie rozgrywki klubowe). Na cztery ekipy aż dwie są z Polski! Uczestnicy to: Berlin Recycling Volleys, Zenit Kazań, Skra Bełchatów, Resovia Rzeszów.
Jako że mi się nudzi, to opiszę krótko każdą drużynę:
Berlin - teoretycznie najsłabsza drużyna, znalazła się tu z racji bycia gospodarzem. Jednak atut własnej hali, i kalendarz przygotowany w taki sposób, by jak najlepiej się przygotowali do turnieju, daje im szanse na medal. Zespół złożony z graczy nie będących klasą światową, ale są to bardzo solidni zawodnicy, paru z nich także z historią w polskiej lidze (Tomas Kmet, Rob Bontje).
Największa gwiazda*: Robert Kromm, mierzący 212cm kolos grający na pozycji przyjmującego jest motorem napędowym drużyny w ataku. Jego dobre mecze to warunek konieczny do tego, by Berlin coś ugrał w tym turnieju.
Kazań - Real Madryt siatkówki. Ogromny budżet, zespół złożony ze światowych gwiazd, gigantyczne oczekiwania (władze klubu mówią, że brak zwycięstwa będzie zawodem). Mistrz Rosji, a oni mają w tej chwili zdecydowanie najmocniejszą ligę na świecie, zespół prawie bez słabych punktów. Prawie, bo ich irański rozgrywający Marouf miewa czasem słabe mecze.
Największa gwiazda*: praktycznie każdy skrzydłowy, Matthew Anderson, Wilfredo Venero Leon, Maxim Mikhaylov. Cała trójka w formie aspiruje do bycia najlepszymi na swoich pozycjach na świecie.
Skra Bełchatów - mistrz Polski, drużyna która będąc w formie byłaby w stanie przeciwstawić się Kazaniowi, a w Polsce tłamsić każdego rywala, jednak od jakiegoś miesiąca przeżywa spory kryzys formy. Zawodnicy są ociężali, popełniają błędy, brak im szybkości i dynamiki. Wywalczyli sobie jednak przesunięcie meczów półfinałowych w naszej lidze, żeby mieć prawie dwa tygodnie na przygotowanie do tego turnieju, i oby to wystarczyło, bo dzięki Nicolasowi Uriarte, finezyjnemu rozgrywającemu z Argentyny, gra Bełchatowian będących w formie to uczta dla oka. Warto dodać, że jedna z największych gwiazd drużyny, Michał Winiarski, cały sezon siedzi na trybunach lecząc kontuzję za kontuzją. Gdyby jakimś cudem udało się mu wyleczyć i zbudować choćby minimalnie przyzwoitą formę, szanse Skry ogromnie wzrastają.
Największa gwiazda*: Facundo Conte i Mariusz Wlazły. Obaj równie efektywni co efektowni. Bezsprzecznie elita międzynarodowa.
Resovia Rzeszów - wicemistrz Polski, drużyna zbudowana zgoła inaczej niż Skra. Bełchatów postawił na mocny skład podstawowy, i trochę gorszych rezerwowych, w Resovii od paru lat funkcjonuje koncepcja budowania dwóch równych "szóstek". Rezerwowi z założenia mają być równie dobrzy, co skład podstawowy, i choć w praktyce nie jest to możliwe, to niewątpliwie są blisko. Dość powiedzieć, że na ławce rezerwowych w Rzeszowie siedzą Rafał Buszek i Dawid Konarski, zeszłoroczni mistrzowie świata. Nietrudno się domyślić, że napięty harmonogram rozgrywek nie wpływa tak negatywnie na nich, jak na inne zespoły, a trener Andrzej Kowal dodatkowo jest fachowcem w budowaniu formy na konkretne mecze. Dlatego też, mimo że zasadniczo mają słabszy skład od Skry, mogą skończyć na lepszym miejscu.
Największa gwiazda*: ciężko kogoś wskazać. Może Nikolay Penchev, bo trzyma przyjęcie w drużynie, i bez niego Sovia wiele traci, ale Marko Ivović i Jochen Schoeps także są kluczowymi zawodnikami tego zespołu.
Pary półfinałowe:
Berlin Recycling Volleys - Zenit Kazań
Skra Bełchatów - Resovia Rzeszów
Mecz Berlina z Kazaniem właśnie trwa, jest 1-0 dla Kazania (wyrównany mecz, Berlin dobrze się przygotował). Mecz Skry z Resovią zaczyna się o 20:00.
Mecz o trzecie miejsce jutro o 13:00, finał o 15:45.
Stream bardzo dobrej jakości zapewnia laola:
https://www.laola1.tv/
Zasadniczo linki do transmisji są już na głównej stronie, ale w razie czego wystarczy kliknąć LIVE w prawym górnym rogu, i tam na bocznym pasku wybrać odpowiednia transmisję.
* - oczywiście to moje subiektywne zdanie
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
JAKTO NIKT? A ja?