A psik . Katar się zbliża. Nie jestem fanatyczką piłki ale to se obejrzę mimo kontrowersji z tym związanych. A nasi we wtorek mają chyba najważniejszy mecz o wyjście z grupy .Niech Cortes będzie z nimi w bitwie z Aztekami.

A to jakiś mecz będzie? Nic nie wiem

No ja też dopiero parę dni temu zaskoczyłam . Nie jestem mediopotrzebowska to nie wiem co się na świecie dzieje.
Edit : Miny szejków po meczu z Ekwadorem bezcenne . Na pocieszenie mogą zagrać w Symulator Kozy 3 .Sorki za rasistowską uszczypliwość ale mój stosunek do nich jest taki sam jak ich stosunek do kobiet . No i te ich przekonanie że petrodolary mogą wszystko . Pomogły przy pierwszej nieuznanej bramce przez WAR bramce ale potem już nasz Tomasz Listkiewicz nie chciał sie wygłupiać.

Wczoraj Saudyjczycy {chociaż za nimi nie przepadam } , dzisiaj Japońskie mikrusy utarli nosa faworytom . Fajnie się patrzy na takie mecze . Wczorajsza mina Messiego bezcenna a Niemcy mogą znowu nie wyjść z grupy.
Ciekawe że aby oglądać mecze na TVP Sport w necie to muszę VPN wyłączyć. Chyba muszą mnie namierzyć i sprawdzić czy do kościoła chodzę.

POOOLSKAAAA !!!!! A wśród naszych kibiców pełno dziewczyn a oni to sami faceci . No ale głupio tak na mecz z kozą przyjść.

Barb... czemu sama ze sobą dyskutujesz?
A śpiewałaś już: nic się nie stało?

Ale tak na poważnie: chyba pierwszy raz, za mojego świadomego życia Polacy na mundialu walczą o wyjście z grupy poza zwyczajowym schematem: mecz otwarcia, o wszystko, o honor.

Myślisz że to oznaka choroby psychicznej ? Kurka .Jak zacznę się ze sobą kłócić to zgłoszę się do psychiatry.

Miałam nadzieję że Messiemu wczoraj zaśpiewam ale kurdupel miał swój przebłysk i jednak Argentyna w grze .Ale może dzisiaj Niemcom zaśpiewam.

No mój tata pamiętał jak walczyli o medale ale my czegoś takiego raczej nie doczekamy. Jeżeli się uda wyjść z grupy to będzie sukces.

Oglądałem mecz Chorwacja Kanada i jedna wielka szopka, to wyglądało tak sztucznie że oczy bolą.

Uważasz że nie grali naprawdę i to było wyreżyserowane ? Matrix ? No też mam jak najgorsze zdanie o tym co nam wciska telewizja ale myślę że grali naprawdę , takie imprezy to jedna z niewielu rzeczy które oglądam w TV mimo że normalnie to nie specjalnie śledzę co się dzieje w footballu.

Chodzi mi o te faule, wyglądały tak sztucznie a w pewnym momencie odniosłem wrażenie że Kanadyjczycy specjalnie się nie starają wygrać z Chorwacją.