Strona główna » Filmy i seriale » Podgląd tematu
Jakie filmy ostatnio oglądaliście?

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]0 kudos
No ja czekam cierpliwie. Jestem największym fanem starej trylogii. Do nowej przekonywałem się przez 2 podejścia. Dopiero za trzecim obejrzeniem polubiłem ją (trochę mnie przytłaczała taka amerykańska chaotyczna rozpierducha podczas bitw). Jestem bardzo ciekaw jak im wyjdzie trzecia trylogia. Jestem dobrej myśli.



Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2601 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Sporo rzeczy jednak nas, fanów Gwiezdnych Wojen, popycha w stronę optymizmu. Abrams sam mieni się fanem, na pewno nie chciałby tego spartaczyć. Scenariusz pisze Kasdan, autor scenariuszy do "Imperium Kontratakuje" (uznawane za najlepszą część cyklu) i "Powrotu Jedi". Za muzykę po raz kolejny odpowiada Williams, najbardziej utytułowany kompozytor muzyki filmowej (m.in cztery oscary). Na koniec stara gwardia, która choć faktycznie się postarzała, będzie równie symbolicznym łącznikiem z klasyką, co postać Vadera w przypadku pierwszych dwóch trylogii.
Nie ma pewności, że to będzie wielkie kino, ale na pewno są powody by stwierdzić, że wszyscy starają się jak mogą. Uśmiech

Offline
Daria22132 //grupa Growi Bohaterowie » [ Obywatelka 2014 ]0 kudos
Co ostatnio miałam okazję oglądnąć? Jak już tu jestem, to zamierzam postrzępić sobie język czy raczej palce.

Pierwszy film to ,,Sucker Punch", bodajże z 2011 roku. Ma dość fajny klimat, jak się człowiek wciągnie to idzie oglądać, ale czasami wygląda na niskobudżetowy, jak horrory klasy B albo gorzej. Bardzo dobra historia, ciekawie przedstawiona, potrafi namącić w głowie. I ten psychiatryk... Świetna oprawa dźwiękowa, nieco ciężka do słuchania samodzielnie, ale podkład w filmie - jak najbardziej na plus. Postaci? Nooo, ciekawe co najmniej.

Drugi film to ,,Obłąkani" z 2014. Kolejna porcja psychiatryka, ale tym razem nie aż tak odjechana, jak poprzednia. Fabuła jak najbardziej na plus, podobnie jak same postaci. Jak ktoś lubi klimaty opierające się o początek XX wieku też nie powinien tym pogardzić.

Trzeci to ,,Listy do M." z 2011. Ciekawa propozycja, ale jest kopią amerykańskiego ,,Love Actually". Mimo wszystko trochę humorku i wzruszenia jest, nawet planuję się wybrać do kina na kolejną część. Film warty uwagi, jedna z lepszych komedii typowo romantycznych, szkoda tylko, że nie jest oryginalna, ale czego oczekiwać od powielonego schematu i tego gatunku filmów?

Czwarty to ,,Hotel Transylwania 2" z tego roku (nie, nie piracę - premiera w kinie). Jakościowo gorsza, niż pierwsza część, ale nadal bawi, bo posiada stare elementy. Poza tym, jako człowiek wychowany na Cartoon Network, zauważam podobieństwo do starych bajek i to nie przypadkowo. Udział w jej tworzeniu brał sam Gendy Tartakowsky, odpowiedzialny za ,,Laboratorium Dextera" i ,,Atomówki". Oprawa dźwiękowa spoko, jak i w pierwszej części. Grafika niezmienna, postaci tak samo. Ogólnie warta oglądnięcia, ale subiektywnie odbieram, że jednak do pierwszej części jej daleko.

No dobra, kto się jeszcze pochwali tym, co ostatnio oglądał? Szczęśliwy

Offline
Daerdin //grupa MiastoGier.pl » [ Junior Community Manager ]0 kudos
W sobotę byłem w kinie na drugiej części Więźnia Labiryntu. Nie oglądałem przedtem pierwszej części, ale po krótkim streszczeniu wydarzeń przez koleżankę przed seansem, dałem radę się połapać Uśmiech Spodobało mi się na tyle, że pierwsza część również już obejrzana i teraz czekam na trzecią, naprawdę z niecierpliwością.

Jeśli ktoś lubi kino sci-fi, na pewno będzie zadowolony. Ciekawie prowadzona fabuła, szczególnie w pierwszej części, fajnie przedstawione próby rozwiązania "zagadki" labiryntu, do tego bardzo dobre efekty dźwiękowe i soundtrack, który naprawdę wpadł mi w ucho. Szczerze polecam się zapoznać, z obiema częściami, rzecz jasna Uśmiech

Online
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18823 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Zebrałem się w sobie i obejrzałem Ludzką Stonogę 3. Według mnie najsłabsza odsłona tej serii, która w sumie z część na część zmieniała swoją konwencję. LS1 była całkiem fajnym, lekkim horrokiem dzięki kontrowersyjnemu pomysłowi. LS2 był jeszcze bardziej psychodeliczny, poszedł w stronę gore, no i IMO jest najlepszy.
A LS3? Kurde, nie dość że tytułowe zwierzątko pojawia się dopiero pod koniec filmu, to jeszcze na jakieś pięć minut. Ta odsłona jest w rzeczywistości czarną komedią. Gwoździem programu jest, dosłownie non-stop drący mordę, naczelnik więzienia - grany zresztą przez doktorka z LS1. Tak czy siak, zamiast ludzkiej stonogi widz raczony jest pokazaną z bardzo bliska sceną kastracji, rasistowskimi i seksistowskimi żartami, a także moim ulubionym łamaniem czwartej ściany - film śmieje się z poprzednich części, ich reżysera (która to pojawia się zresztą we własnej osobie) a także z oburzonych nimi ,,obrońców moralności".
tl;dr: jako czarna komedia jest to film dobry. Jako kontynuacja serii? Marny.

Liczba czytelników: 475832, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53837 wątków oraz napisali 676000 postów.