Mnie nowy PES przy pierwszym podejściu trochę zawiódł. Co prawda z braku czasu odpaliłem go dopiero dwa razy, ale zupełnie do mnie nie przemówiło tak duże obniżenie dynamiki gry. Racja – wygląda to bardziej realistycznie i nowe animacje co raz bardziej wyglądają jak w TV, ale moim zdaniem to PES realizm powinien zostawić jednak Fifie.
Do tej pory każdy PES był dla mnie super grą – był dynamiczny, arcade'owy, kurde gdzie się podziały to "twarde" odgłosy przy strzałach/podaniach jak w poprzednich odsłonach. Mnie one cieszyły jak dziecko. Było trudno, szybko i bezkompromisowo, a przy tym zasady były proste i zrozumiałe – chodziło tylko o szlifowanie umiejętności.
Ja rozumiem, że to nowy silnik i masę nowych rzeczy się pojawiło. Przeczytałem instrukcje, włączyłem trening, zagrałem parę meczy i wydaje mi się, że to zupełnie inna gra – co za tym idzie trzeba się uczyć grać na nowo. Problem w tym, że mi się trochę nie chce już uczyć – nigdy, nie chciałem żadnych drastycznych zmian w PESie – dla mnie było idealnie. Co ciekawe to samo powiedzieli moi znajomi, którzy przyszyli ogrywać nowego PESa, po paru meczach skończyło się jak zawsze – odpaliliśmy którąś ze starszych wersji (PES 6 w tym przypadku). Nową odsłonę wszyscy skwitowali, że skomplikowane to jakieś i trzeba się będzie uczyć pomału.
Podsumowując – na ten moment mnie zupełnie nie cieszy zwiększenie realizmu, poprzez zmniejszenie tempa gry – jakoś duch PESa się ulotnił przez to. Ale pogramy zobaczymy - mam nadzieję, że się mylę.
Arcade z realizmem jakoś nie ma dużo wspólnego, a ja drugiej Fify nie chce – jedna wystarczy.