LittleBigPlanet 3 (PS4)

Nie grywam w takie gry ale widząc cofanie się w tył i próbę zarobku na niczym mam ochotę powiedzieć co myślę. A myślę że to mocno spalone kotlecisko z gorzkim sosem rozpaczy a ocena 8/10 to w takim wypadku niesamowita aprobata tego samego.

Na niczym? Co to znaczy?

Dla mnie 8/109 to zbyt wysoka ocena gra powinna dostać co najwyżej 6,5/10 więcej nie albo maksymalnie 7/10.

Gra nie wnosi wiele nowego do tego jest zrobiona na odwal się tak na kolanie, kolejny Ex który jest po prostu średni, słabszy CO-OP, te same błędy co w dwójce i jedynce czyli zaniedbali i dali na odwal się wszystko. Dużo się nie napracowali przy tej odsłonie to pewne.

Kupiłem wersję na PS3 i jestem ogromnie zawiedziony bardzo słabą optymalizacją. Sony zrobiło to chyba specjalnie.

Tylko osoba, która grała w dany tytuł i go ukończyła może wystawic rzetelną, końcowa ocenę. Tak więc nie wiem skąd u Ciebie rzucanie tak precyzyjnymi liczbami.

Średnia ocen na metacritic.com wynosi 79%, tak więc ocena MiastaGier wydaje się w pełni zasłuzona.

Gra nie wnosi wielu nowości, a więc ocena słusznie spadła do poziomu 8/10. Średnia pierwszej części to 95%, a drugiej - 91%. Jeśli gra jest nadal tą samą, świetną i wciagającą platformówką (szczególnie w trybie co-op ze znajomymi), spadek do 6,5 (niemal o 3 punkty w dół) jest kompletnie przesadzony. Należy też pamietać, że wersja na PS4 ma ładniejszą grafikę, co w jakis sposób wpływa na wrażenia gracza.

Wiesz oceny w przedziale 68-75% to chyba mówi samo za siebie, nie jeden portal oceniłta grę właśnie na 7 max 7,5 na 10. Są nawet takie które dały 6,5/10
Tylko kilka dało 8/10, ale znacznie więcej jest tych właśnie z przedziału 68%-75% a to już znaczący spadek że seria LBP się wypaliła.
Do tego oceny graczy też mówią samo za siebie na nie jednym portalu czy to Metacritic czy gamespocie, czy wielu wielu innych forach gra nie zasługuję na mocną 8/10. A jak wiesz Ocena recenzenta to oceną subiektywną, nie każdy musi się z nią zgadzać, nie wspominam że gra kuleje też na PS4, jak pisałem gra zrobiona jakby na szybko na kolanie i dobrze pisałęm, bowiem w LBP3 tracą się postępy w grze, animacje postaci w ogóle nie są płynne bo są widoczne zawieszki animacji. Do tego polityka Developerów obdzierania gry z Contentu i wydawania jej w płatnych DLC, to co powinno być zawartością w grze jest wydawane za Kasę.
Więc dla mnie i dla graczy to tym bardziej gra nie zasługuję na 8/10.



teraz wszystko się robi na odwal się na star generację tylko po to by pokazać jak rzekomo dobre jest PS4/XO takie na silę pokazywanie "One są o niebo lepsze"
Zresztą twoje błędy na PS3 są niemalże kalką z PS4 bo tam też to występuję, tylko w mniejszym stopniu.

Średnia ocen wynosi 79%, a więc matematyka mówi co innego. Ósemek nie dało tylko "kilka" redakcji, a są i 9/10.

Biorąc pod uwagę fakt, że to najbardziej wypchana zawartością odsłona serii, posiada 70 nowych narzędzi w edytorze plansz i oferuje wszystkie plansze stworzone przez graczy w dwóch poprzednich częściach, to gra na dziesiątki godzin, więc dobre oceny nie dziwią.

Nie każdy recenzent tak do tego podszedł, stąd i te niższe oceny, ale są one subiektywne, więc mieli do tego prawo.

Pierwsza część była urocza i niesamowicie grywalna. Druga część męczyła mnie mało ciekawymi lokacjami jak i ciągłym paplaniem. O trzeciej części wiele czytałem i na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru kupować.

Ja też nie mam zamiaru nabyć tej gry i w zasadzie żadnej części nie kupiłem, a i tak same jakoś wpadły. LBP niby jest fajne, ale nigdy nie miałem ochoty grać w to dłużej niż kilkanaście minut. Super gra na smartfony i mini konsolki, ale na stacjonarkach słabo wypada. Społeczność LBP też jest taka jakoś sztucznie wymuszona i tak naprawdę wcale nie jest tak duża jak chce nam wmówić Sony. Większa część poziomów społeczności jest całkowicie niegrywalna i wymuszona przez trofea. Tu z pewnością jest tak samo, bo przecież LBP z każdą częścią nie wnosi świeżości i jak dla mnie to nawet nie powinna się pojawiać druga część tej gry. Wpychają tą grę wszystkim, bo już od dawna nie mają do zaoferowania nic nowego więc pewnie będą robić to tak długo, aż szmacianka zmieni się w zwykłą szmatę.