Offline
Choć mam za sobą epizod 4 na platformie PC to jednak czuję się kompetentny by polemizować z tobą Łukaszu jako autorze recenzji;] Co do fabuły - po trzecim epizodzie miałem wrażenie, że formuła się wypala i ostatnie dwie części będą miały tendencję zniżkową jednak muszę przyznać, że to co Panowie z TG zaserwowali Nam w e4 jest chyba najlepszym kąskiem ze wszystkich czterech dotychczasowych epizodów Fabuła jest dojrzała i zgadzam się z Tobą co do niezwykle trudnych wyborów moralnych, które kojarzyły mi się (z uwagi na kaliber tych decyzji) z serią Wiedźmin. Inny klimat jednak wrażenie, iż nie ma w owym świecie decyzji dobrych, ani złych jest takie samo z tym wyjątkiem, że w WD odbija się to bezpośrednio na osobach do których się przywiązujemy, a nie NPCkach z questów ;] Finał szykuje się niesamowicie ciekawie po tym co zobaczyłem w ostatnich 20 minutach grania i chyba my - 24 latkowie - mamy nadzwyczaj wrażliwą dusze na dramat ludzi otoczonych zombiakami
Grafika - tu również się zgodzę, że konwencja komiksowa nie do końca wykorzystuje potencjał tego tytułu aczkolwiek do takich wniosków doszedłem dopiero przy tym epizodzie, gdyż dotychczas pastelową oprawę uważałem za duży atut całej serii.
Grywalność - i tutaj Łukaszu nie zgodzę się z tobą;] Skradanka? Bardzo daleko tytułowi do takowego gatunku bo według mnie tylko jedna sekwencja faktycznie dawała taką możliwość, a to trochę mało jak na 3 godzinna zabawę;] Generalnie nie da się odczuć atmosfery osaczenia w tym tytule bo już po pierwszym epizodzie człowiek po prostu WIE, że nic się nie stanie w danym momencie ;] Gdybyśmy mieli grę traktować jako "skradankę" ocenę obniżyłbym o połowę bo po prostu ta gra nią nie jest Wszystko jest tu spłycone, a jedynym usprawiedliwieniem jakie znajduję to chęć twórców do wykorzystania wątku fabularnego i elementów przygodówki. Myślę, że ktokolwiek kto będzie oczekiwał sekwencji pozwalając na główkowanie "jak tu uniknąć zombiaków" będzie zawiedziony bo na każdy epizod przypada jedna, maksymalnie dwie takie sekwencje, a niestety z twojej recenzji wynika jakby było więcej...
Z cała resztą oczywiście się zgadzam i podzielam pochlebne opinie, ale ustep o elementach skradania mnie po prostu poruszył
Brawo za recenzje świetnego tytułu
Grafika - tu również się zgodzę, że konwencja komiksowa nie do końca wykorzystuje potencjał tego tytułu aczkolwiek do takich wniosków doszedłem dopiero przy tym epizodzie, gdyż dotychczas pastelową oprawę uważałem za duży atut całej serii.
Grywalność - i tutaj Łukaszu nie zgodzę się z tobą;] Skradanka? Bardzo daleko tytułowi do takowego gatunku bo według mnie tylko jedna sekwencja faktycznie dawała taką możliwość, a to trochę mało jak na 3 godzinna zabawę;] Generalnie nie da się odczuć atmosfery osaczenia w tym tytule bo już po pierwszym epizodzie człowiek po prostu WIE, że nic się nie stanie w danym momencie ;] Gdybyśmy mieli grę traktować jako "skradankę" ocenę obniżyłbym o połowę bo po prostu ta gra nią nie jest Wszystko jest tu spłycone, a jedynym usprawiedliwieniem jakie znajduję to chęć twórców do wykorzystania wątku fabularnego i elementów przygodówki. Myślę, że ktokolwiek kto będzie oczekiwał sekwencji pozwalając na główkowanie "jak tu uniknąć zombiaków" będzie zawiedziony bo na każdy epizod przypada jedna, maksymalnie dwie takie sekwencje, a niestety z twojej recenzji wynika jakby było więcej...
Z cała resztą oczywiście się zgadzam i podzielam pochlebne opinie, ale ustep o elementach skradania mnie po prostu poruszył
Brawo za recenzje świetnego tytułu