Jade Empire PC - komentarze



Offline
Luksib //grupa Growi Bohaterowie  (ostrzeżono 3 razy!) » [ Predator (exp. 4947 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Cytat: AlexGames
System walki jest bardzo fajny Dumny
W takiej grze musi być zręcznościowy, bo z jakiegoś powodu ona jest zręcznościówką.
Niee, jak dla mnie wygląda to tak - "System walki jest bardzo fajny a w takiej grze musi być on zręcznościowy bo z jakiegoś (nie wiadomo jakiego) powodu ta gra jest zręcznościówką." Uśmiech

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2070 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Jade Empire to dla mnie taki KotOR w klimatach Dalekiego Wschodu. Nie bez kozery porównuję oba tytuły, gdyż są do siebie łudząco podobne. Powstawały w mniej więcej w tym samym okresie, na tym samym silniku, więc jest sporo wspólnych elementów składowych. Jak przystało na BioWare mamy takiego drużynowego erpega w niezbyt rozległych mapach, z towarzyszami, romansami. Ba, nawet jest powietrzny środek transportu. Choć w porównaniu do Star Warsów od BioWare jest nieco zubożony jeśli chodzi o erpegową mechanikę, brak jest chociażby ekwipunku. Mamy jedynie amulety, a bronie pełnią rolę stylów walki. Towarzysze są całkiem ciekawi, choć nie ma zbyt wielu sytuacji by można się było bardziej z nimi zżyć. Romanse niby jakieś są, ale się niespecjalnie na nich skupiałem. W końcu priorytetem jest ratowanie świata, a nie jakieś sercowe rozterki. System walki jest trochę quasi-zręcznościowy, choć ogólnie polega na zaklikiwaniu przeciwników na śmierć. Stylów jest sporo, każdy z nich możemy rozwijać i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W dużej części poziom trudności pojedynków nie jest zbyt wygórowany, ale zdarzają się frustrujące pojedynki. Fabuła jest ok, miejscami intryguje, zaskakuje, ale nie jest to nic zbyt odkrywczego.

Offline
TheCerbis //grupa Legendary Moon Grove » [ Obywatel 2016 ]0 kudos
Ukończone, około 99% wszystkiego zrobione prawdopodobnie. Bardzo dobra gra, choć czegoś brakowało i nie da się uniknąć porównań do Knights of the Old Republic.

Na pewno na plus system walki wraz z wieloma zróżnicowanymi stylami do nauczenia się, choć wymasterowania jedynie kilka zostaje, ze względu na ograniczenia punktów umiejętności oczywiście. Typowe dla BioWare dobro/zło przedstawione w formie Otwartej Dłoni i Zaciśniętej Pięści dobrze wpasowało się w ten wschodni, mistyczny klimat Jadeitowego Imperium. Towarzysze w porządku, jednak brakowało większej interakcji i głębi. Jedwabna Lisica rządzi (dosłownie i w przeności), jednakże nie udało mi się doprowadzić do zacieśnienia z nią więzi, że tak powiem (a grałem Wu Kwiat Lotosu i wiem, że się da). :< Mapy trochę zbyt korytarzowe, schludne i ograniczone, ale też na tym polegał urok produkcji BW. Motyw muzyczny przewodni zdecydowanie zapada w pamięć, reszta dźwięków jest dobra, choć jeszcze motyw Wodnej Smoczycy się wyróżnia swym niezwykłym smutkiem. O grafice się nie wypowiem, jak na 2007 rok raczej nie była zła (oryginał na Xboxa został wypuszczony dwa lata wcześniej), ale bez rewelacji. Co do fabuły... Zaczynam zauważać pewne prawidłowości we wszystkich grach BioWare - twisty fabularne, których się mamy nie spodziewać (i w sumie to wychodzi), ale im więcej ich produkcji się ogrywa tym można być pewnym, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Niemniej dobra robota.

Podsumowując gra wciąga, rewelacji i rewolucji nie ma, nawet jak na tamte lata. Natomiast z tytułami od BioWare bywa tak, że następuje jakieś przywiązanie do wykreowanego świata oraz postaci i kończąc historię można odczuć jakiś rodzaju żalu, że to już koniec. W przypadku Jade Empire miałem podobnie. I chcę kontynuację!

Liczba czytelników: 475835, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53841 wątków oraz napisali 676016 postów.