Offline
Recenzja jest bardzo optymistyczna, więc ja trochę ponarzekam.
Dźwięk jest strasznie ,,japoński'' - słodki do bólu, z masą pisków itp.
Grafika jest przeciętna, a wypowiadam się grając wcześniej na X360, na którym gra wygląda/wyglądała o niebo lepiej (może na PS3 wydali już patcha, nie wiem, w d*pie to mam...). Sam gameplay to niemal DMC, tyle że z babą w roli głównej.
Fabuła odkrywcza nie jest i nie powala, jak choćby God of War. Klimat też niezbyt odpowiedni ,,dla tej części świata''.
Gry pozbyłem się bez żalu już dawno temu. Chociaż nie powiem, zapewniała nieco rozrywki.
Ale że ja jestem uprzedzony do 99% gier (szczególnie trącących japońszczyzną), nie należy moich słów brać zbyt poważnie...
Dźwięk jest strasznie ,,japoński'' - słodki do bólu, z masą pisków itp.
Grafika jest przeciętna, a wypowiadam się grając wcześniej na X360, na którym gra wygląda/wyglądała o niebo lepiej (może na PS3 wydali już patcha, nie wiem, w d*pie to mam...). Sam gameplay to niemal DMC, tyle że z babą w roli głównej.
Fabuła odkrywcza nie jest i nie powala, jak choćby God of War. Klimat też niezbyt odpowiedni ,,dla tej części świata''.
Gry pozbyłem się bez żalu już dawno temu. Chociaż nie powiem, zapewniała nieco rozrywki.
Ale że ja jestem uprzedzony do 99% gier (szczególnie trącących japońszczyzną), nie należy moich słów brać zbyt poważnie...