Bayonetta X360 - komentarze



Offline
derm //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Ahmed Terrorysta (exp. 406 / 800) lvl 8 ]0 kudos
Obecnie gram i powiem tylko tyle,że dla osób szukających bezstresowej rozrywki,a do takich należę,główkowania wystarczy mi na co dzień w realu:-) gra jest rewelacyjna,system walki bardzo dopracowany o oglądanie tego co panienka wyprawia na ekranie telewizora daje nieziemską frajdę.Ostatnio tak dobrze bawiłem się przy Ninja Gaiden.
Polecam ze spokojnym sumieniem.

Offline
bat2008kam //grupa Stara Gwardia » [ Hamster: Total War (exp. 49286 / 54800) lvl 17 ]0 kudos
Też słyszałem bardzo dużo dobrego na temat tej gry, ale zawsze brakowało mi odwagi, żeby samemu przetestować... Jestem uczulony na te japońskie kolorki itd., a poza tym nie przepadam za Devil May Cry... O wiele bardziej wolę God of War.

Kto wie, może kiedyś, jak będzie kosztować grosze...

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8909 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Bayonetta to kolejny tytuł, który chodził mi po głowie od dłuższego czasu, a który stosunkowo szybko wciągnąłem za sprawą Game Passa na Xboksie One. Co tu dużo mówić - gra zachwyca na wielu polach. W głównej mierze jest to zasługa diabelnie seksownej głównej bohaterki, co rusz przybierającej wyzywające, dwuznaczne pozy. Ten adresowany do dojrzałego odbiorcy erotyzm jest obecny w każdej walce, w każdym ruchu Bayonetty - tu szpagat, tam pole dance na drzewcowej broni i do tego ten słodki buziak na koniec zdejmujący pieczęć, blokującą przejście. Oczywiście, gra nie stoi wyłącznie seksualnością - to znakomity slasher z niebanalnym pomysłem na siebie i fabułą trochę w klimatach Darksiders. Bayonetta jako wiedźma mocno związana z ciemnymi mocami, zajmuje się eksterminacją cudacznej często armii drugiej strony konfliktu. PlatinumGames należą się brawa za oryginalność przeciwników - atakują nas nie tylko pierzaste anioły, ale też np. buzie małych cherubinków wyrwane prosto z sakralnych dekoracji. Mimo to nie posądzałbym tej gry o obrazoburczość - owszem, są tu motywy religijne, ale nikt nie znieważa konkretnych symboli czy dogmatów, dopisując wręcz dodatkową, osobną mitologię.
Bayonetta to także umiłowanie kampy i kiczu, znane chociażby z MGS-ów. Są tu przegadane dialogi, masa teatralnych, zbędnych ruchów postaci i scen, różne konwencje (np. statyczne obrazy z dialogami w tle, wstawione w rolkę taśmy filmowej), czy wreszcie szalona muzyka towarzysząca akcji zamiast spodziewanych, podniosłych, symfonicznych utworów. Do tego dochodzą całkiem ciekawe postaci i świetne, wieloetapowe bossfighty, że już nie wspomnę o oczywistościach w postaci lawiny WTF-ów. To ostatnie szczególnie uwielbiam w japońskich grach, a w PlatinumGames zdają się drzemać nieprzebrane pokłady pomysłowości i zwariowanego podejścia do projektowania urozmaicających typowy, slasherowy gameplay, etapów. Polecam każdemu fanowi slasherów i japońskiego podejścia do tworzenia gier.

Liczba czytelników: 475852, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53880 wątków oraz napisali 676175 postów.