Arma II (PC)

W nowym CDA będzie, jak ktoś nie miał okazji w nią pograć. Szczerze przyznam, że żadnej części ARMY jeszcze nie widziałem, i to nawet na półce w sklepie.
Warto też zauważyć, że jest to pierwsza gra wydana przez LEM, która trafi na cover czasopisma. Może niedługo na krążek trafi jakiś CoD?

Licencja na CoDa zapewne jest nietania, więc wątpliwe raczej.

Wątpię. Lata temu był SoF, Quake 2, oba w CD-A, oba od LEM, więc moim zdaniem nie ma się czym podniecać.

Ale one jak weszły to było kilka dobrych lat po premierze. ARMA ma dopiero 2 lata.
Tylko... CoD 4 w sklepie nadal kosztuje nie mniej niż 70zł...

Ceny w sklepach mają się nijak do ceny licencji, wymagane do dodania gry na cover ;)

Nie przesadzaj. Aktualna cena sklepowa ma znaczenie, bo przecież sprzedać po 70zł za płytę to co innego, niż żeby ktoś to sprzedał za 15zł wraz z gazetką i 2-3 innymi grami na coverze.

Ok, ale zanim będzie można sprzedać tą grę za 15zł z gazetką, trzeba zakupić licencję. A na nią nie ma wpływu cena sklepowa. Gra może być tania, a licencja kosztować sporo.

Gdyby cena sklepowa miała wielki wpływ, nie dostalibyśmy np. Torchlight, które na półkach nadal leży po 70zł.
A CoD 4 kupi się za 50zł na Wirtus.pl.
Odsyłam do cyklu wpisów na Ghosta na blogu FA, gdzie rzeczony człowiek rozwiewa sporo wątpliwości z cyklu "a czemu nie dajecie takiej a takiej gry?".
Cena licencji to jedno, a inna rzecz, że niektórzy wydawcy po prostu ich nie sprzedają, vide EA - widzieliście kiedyś jakąś grę od nich na coverze CD-A? Bo ja nie kojarzę.

No EA nic nie sprzedało.
A cena licencji zależy od tego jak gra jest oceniana, jakie będzie zainteresowanie pismem gdy na cover trafi. W sumie cena sklepowa też od tego zależy. Wiadomo CoD wciąż się dobrze sprzedaje, nawet 4 ze względu na mocne multi, dlatego też tak wysoka cena mimo tego wieku.
Czyli w sumie jedno zależy od drugiego.

Ale CoD na cover nie trafi, bo raczej bardziej opłaca się zostawić go w sklepach i czerpać zysk za każdy egzemplarz, niż jednorazowo za licencję.