A mnie parę siwych włosów przybyło gdy trzeba było unieszkodliwic 3 torpedy sunące w stronę okrętu.W sumie gra bardzo dobra,atak na Pearl Harbor robi wrażenie.Obawiałem się trochę że będzie monotonnie dżunglowo,na szczęście misje są bardzo zróżnicowane.Nawet możemy polatac samolotem,chociaż w tym przypadku trochę przegięli-tego nie dokonałby nawet Rambo.No i o ile pamiętam to zestrzeliłem jakieś samoloty zwykłym karabinem.No może się czepiam,to nie miał byc Operation Flashpoint ale takie momenty jednak trochę przeszkadzają wczuc się w grę.