W ostatnim tygodniu ukończyłem Gothica dwukrotnie.
Zaciekawił mnie mod The Long Voyage Home, który jak dla mnie ma niewykorzystany potencjał. Wprowadza on postać kobiecą jako główną postać. Poza innym początkiem, filmikami to po prostu Gothic, szkoda, że czegoś nie pokombinowano by fabułę dostosować do kobiecej postaci, nieco zmienić dialogi. Animacje bohaterki przypominają nieco Larę Croft, system walki też zmieniono, wg mnie na gorsze. By to podejście nie poszło na marne moda zainstalowałem na angielskiej wersji by sprawdzić jak sprawuje się dubbing, później przyszło mi na myśl, że można by urządzić sobie speedruna i spróbować jak najszybciej przejść grę. Ostatecznie zajęło mi to 11 godzin i 40 minut. Jednak nie dawało mi to spokoju i postanowiłem zagrać w klasycznego Gothica od początku z myślą o jak najszybszym jego przejściu, tym razem w niemieckiej wersji językowej.
I ostatecznie grę ukończyłem w 8,5 godziny mając 30 poziom. Udało mi się ukończyć Gothica w jakąś 1/3 normalnego czasu przejścia. Przejście G1 na spokojnie bez pośpiechu, bez pomijania dialogów zajmuje jakieś 20-25 godzin. Oczywiście pisząc speedruny mam na myśli normalne ukończenie gry bez wykorzystywania bugów i omijania znacznych fragmentów gry, a wręcz przeciwnie, bo ukończyłem zdecydowaną większość zadań pobocznych. Zapewne można by ten czas poprawić o kilka godzin, z drugiej strony pomijając większość zadań oraz przeciwników znacznie cięższe byłoby przechodzenie gry słabszą postacią w późniejszych rozdziałach.
Co do dubbingów to naturalnie większość kwestii pomijałem, jednak z tych nielicznych których wysłuchałem wychodzi na to, że niemiecki jest najsłabszy z tych trzech (POL, ENG, GER), wszystko jest jednostajne, głosy też się nie wyróżniają. Angielska wersja jest o klasę lepsza, głosy są bardziej charakterystyczne, niektóre postaci brzmią dość podobnie do polskich odpowiedników. Jednak oczywiście polski dubbing jest dla mnie najlepszy.
Głosy Marka Obertyna, Tomasza Marzeckiego, Andrzeja Tomeckiego, Adama Baumana czy Jacka Mikołajczaka to klasa sama w sobie i to one, między innymi, definiują klimat kolonii karnej.