No, no, jedna z niewielu "dych" na MG dostała się trzeciemu Falloutowi. Recka fajna, choć uważam, że ocena jest nieco na wyrost. Sporo jest tutaj rzeczy, które można było wykonać lepiej.
Mi jakoś przy pierwszym podejściu gra nie podeszła i po kilku godzinach odstawiłem ją na półkę. Dobrze się stało, bo dzięki temu mam okazję poznać grę bez żadnych uprzedzeń, którą poddałem bardzo wielu zabiegom modyfikującym. Nie chodzi tylko o mody graficzne, choć i takie wgrałem, ale przede wszystkim zdjęcie limitu poziomu oraz spowolnienie jego zdobywania. Dzięki temu powinno grać się znacznie przyjemniej, bo co jak co, ale 20 poziomów na grę z dość dużym światem to chyba za mało.