W oczekiwaniu na DLC Greymoor (a raczej na czas, gdy jego cena zacznie spadać) zdecydowałem się wrócić, już chyba po raz 4, do TESO i smoków dzięki DLC Elsweyr. Udało mi się je upolować za 50 zeta. I jest moc...
Ta gra ciągle się zmienia, jest ulepszana, dochodzi coraz więcej nowych ułatwień w interface, w mechanice. Dodanie smoków tchnęło ducha Skyrim i znów bawię się przednio. Polecam.