Cytat: guy_fawkes
Smutne, ale zastanówmy się nad jednym: ilu z nas, co tak psioczy, kupuje typowo singlowe tytuły w dniu premiery? Mało kto, ja sam tego nie robię, a to wtedy właśnie ma miejsce głosowanie portfelem i rzeczywiste wsparcie developera. Praktycznie każdy czeka na jakieś obniżki, niektórzy nawet dzielą czas gry przez jej cenę... Owszem, lubimy singla, doceniamy go, ale będziemy mieć go coraz mniej. Studia tworzące gry to przedsiębiorstwa jak każde inne, a te istnieją po to, by generować zysk. Kto nie dostosuje się do zmian na rynku, wypada z niego prędzej czy później.
No to jestem tym który kupuje TYLKO dla singla. Ostatnio kupiłem Origin Access i pobrałem BF1. Wszyscy tak zachwalali itd więc czemu by nie. Kampanie przeszedłem w ok.5-6h całkiem spoko podobała mi się i postanowiłem odpalić multi....Pograłem 2h i gra poleciała z dysku. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Nawet w BF3 i 4 przeszedłem tylko kampanię i gry poleciały z dysku (co prawda zdobyte za darmo ale zawsze). Następny przykład The Division. Przeszedłem kampanię single w coopie z kumplem i chwilę pograliśmy w Dark Zone i gra poleciała. Gry nastawione na multi mnie tak kompletnie nudzą, że masakra. Kompletnie nie mam co tam robić, a do tego jestem kompletnym noobem jeśli chodzi o multi i częściej ginę niż zabijam. Jedyne gry multi, gdzie spędziłem więcej czasu to WoT i SWAT4, które miało genialny tryb "ochrony ViP'a". Szkoda, że mi serwery wyłączyli
Tak to omijam takie gry szerokim łukiem bo nie mają mi nic do zaoferowania. Nie bez powodu nigdy nie grałem i nie zagram w produkcje typu CS.
PS. Dodam tylko, że elementy sieciowe w singlu bardzo lubię. Drobny przykład z najnowszego AC, gdzie robimy zdjęcia i najlepsze pojawiają się na mapie świata, albo jak jakiś gracz ginie to mamy opcje pomszczenia go. Nawet misje coop z AC: Unity czy łapanie hakerów z W_D2 przypadło mi do gustu.