Studio Housemarque kończy z grami arcade, zajmie się tytułami nastawionymi na multiplayer

Deweloperzy uznali, że najwyższa pora zmienić profil działalności studia.

@ 02.11.2017, 13:02
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4

Studio Housemarque kończy z grami arcade, zajmie się tytułami nastawionymi na multiplayer

Studio Housemarque, twórcy takich projektów, jak Resogun oraz Super Stardust, zamierzają zmienić profil swojej działalności. Nie będą się już skupiać przede wszystkim na shooterach. Kilka ostatnich tytułów nie sprzedało się bowiem zgodnie z ich oczekiwaniami.

Wieść na temat rewolucji w studiu dociera do nas za sprawą informacji prasowej. Czytamy w niej, że produkcją, która przelała czarę goryczy była Nex Machina. Sprzedała się ona sporo poniżej oczekiwań, a w rezultacie firma zdecydowała, że nie jest w stanie nadal skupiać się na arcade'owych shooterach.

"Przez ponad 20 lat nieśliśmy pochodnię gier zręcznościowych, zapewniając rynkowi tytuły inspirowane produkcjami z automatów odpowiednio podrasowane naszymi rozwiązaniami, myślę też, że wychodziło nam to bardzo dobrze", napisał w informacji prasowej szef studia, Ilari Kuittinen"Nasze gry otrzymały świetne recenzje, prawdopodobnie najlepszym przykładem tego jest Nex Machina".

Co ciekawe, Nex Machina miało być "projektem marzeń" ekipy. Współpracowali oni przy nim z legendą gier zręcznościowych, Eugenem Jarvisem - specjalistą od automatów i pinballi, człowiekiem współpracującym m.in. z firmą Atari.

"Mimo krytycznego sukcesu oraz wielu nagród, nasze gry nie sprzedawały się w znaczących liczbach. Wiele z nich zdołało dotrzeć do ogromnej liczby graczy dzięki różnym promocjom, ale finalnie nie pomaga nam to w płaceniu rachunków, które są wysokie ze względu na wysoką jakość".

"Niedomagająca sprzedaż Nex Machina sprawiła, że zaczęliśmy rozmyślać o zmianie naszego podejścia i postanowiliśmy zakończyć tworzenie gier zręcznościowych. Mimo że gatunek ten zawsze będzie miał w naszych sercach specjalne miejsce, branża zmierza mocniej w stronę gier wieloosobowych, z rozwijającymi się społecznościami, najwyższa pora by Housemarque także zaczęło iść do przodu z branżą".

"Nasz cel, jako firmy, pozostaje ten sam - chcemy tworzyć wciągające i warte zapamiętania doświadczenia, a przy okazji dać świetne miejsce do pracy naszym ludziom, aby mogli się rozwijać zarówno profesjonalnie, jak i personalnie".

Coś się kończy, coś zaczyna. Trochę przykro, bo wiele gier Housemarque to wyjątkowe tytuły, twórcy obiecują jednak jeszcze bardziej wciągające doświadczenia, wypada więc uzbroić się w cierpliwość i czekać co konkretnie przygotują.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospetrucci109   @   14:00, 02.11.2017
Co oni wszyscy z tymi grami wieloosobowymi.... Już normalnie nie można na to patrzeć :/
0 kudosTheCerbis   @   20:08, 02.11.2017
Rynek wymusza zmiany u kolejnego studia...
0 kudosguy_fawkes   @   10:26, 03.11.2017
Smutne, ale zastanówmy się nad jednym: ilu z nas, co tak psioczy, kupuje typowo singlowe tytuły w dniu premiery? Mało kto, ja sam tego nie robię, a to wtedy właśnie ma miejsce głosowanie portfelem i rzeczywiste wsparcie developera. Praktycznie każdy czeka na jakieś obniżki, niektórzy nawet dzielą czas gry przez jej cenę... Owszem, lubimy singla, doceniamy go, ale będziemy mieć go coraz mniej. Studia tworzące gry to przedsiębiorstwa jak każde inne, a te istnieją po to, by generować zysk. Kto nie dostosuje się do zmian na rynku, wypada z niego prędzej czy później.
0 kudosBubtownik   @   10:42, 03.11.2017
Cytat: guy_fawkes
Smutne, ale zastanówmy się nad jednym: ilu z nas, co tak psioczy, kupuje typowo singlowe tytuły w dniu premiery? Mało kto, ja sam tego nie robię, a to wtedy właśnie ma miejsce głosowanie portfelem i rzeczywiste wsparcie developera. Praktycznie każdy czeka na jakieś obniżki, niektórzy nawet dzielą czas gry przez jej cenę... Owszem, lubimy singla, doceniamy go, ale będziemy mieć go coraz mniej. Studia tworzące gry to przedsiębiorstwa jak każde inne, a te istnieją po to, by generować zysk. Kto nie dostosuje się do zmian na rynku, wypada z niego prędzej czy później.


No to jestem tym który kupuje TYLKO dla singla. Ostatnio kupiłem Origin Access i pobrałem BF1. Wszyscy tak zachwalali itd więc czemu by nie. Kampanie przeszedłem w ok.5-6h całkiem spoko podobała mi się i postanowiłem odpalić multi....Pograłem 2h i gra poleciała z dysku. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Nawet w BF3 i 4 przeszedłem tylko kampanię i gry poleciały z dysku (co prawda zdobyte za darmo ale zawsze). Następny przykład The Division. Przeszedłem kampanię single w coopie z kumplem i chwilę pograliśmy w Dark Zone i gra poleciała. Gry nastawione na multi mnie tak kompletnie nudzą, że masakra. Kompletnie nie mam co tam robić, a do tego jestem kompletnym noobem jeśli chodzi o multi i częściej ginę niż zabijam. Jedyne gry multi, gdzie spędziłem więcej czasu to WoT i SWAT4, które miało genialny tryb "ochrony ViP'a". Szkoda, że mi serwery wyłączyli Smutny Tak to omijam takie gry szerokim łukiem bo nie mają mi nic do zaoferowania. Nie bez powodu nigdy nie grałem i nie zagram w produkcje typu CS.

PS. Dodam tylko, że elementy sieciowe w singlu bardzo lubię. Drobny przykład z najnowszego AC, gdzie robimy zdjęcia i najlepsze pojawiają się na mapie świata, albo jak jakiś gracz ginie to mamy opcje pomszczenia go. Nawet misje coop z AC: Unity czy łapanie hakerów z W_D2 przypadło mi do gustu.
0 kudosguy_fawkes   @   11:20, 03.11.2017
Ja też tak mam - multi nie lubię, a najlepiej usieciowione gry uważam Soulsy, gdzie rozgrywasz własną historię, ale ciągle możesz wchodzić w interakcje ze światami innych graczy.
Jak sam przyznałeś - BF1 miałeś z EA Access, poprzednie nawet za friko. Tym samym nasze zdanie średnio się liczy w ogólnym rozrachunku, bo o przyszłości marek decyduje głównie kupienie gry w początkowym okresie po premierze.
3 kudospetrucci109   @   20:41, 03.11.2017
Ja kupuję gry singlowe, niekiedy niedaleko od czasu premiery. Zresztą kupuje tylko gry singlowe. Multiplayer w ogóle mnie nie interesuje. W multi grałem tylko w Mass Effekcie 3 i to tylko dlatego, że nie było innego wyboru :/
Dodaj Odpowiedź