Strona główna » Nowinki ze świata » Podgląd tematu
Cliff Bleszinski uważa, że mała popularność Lawbreakers to jego wina - komentarze

Offline
MicMus123456789 //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2011 ]0 kudos
Moim zdaniem problemem nie jest on, bo choć by nie wiem jakim dupkiem był to nie ma szans by przez to ludzie nie sięgali po tytuł. Bo liczy się jednak to jaka gra jest i czy nam się podoba, a nie to jak bardzo lubimy czy też nie osobę, która za danym tytułem stoi.

Problemem jest raczej pomysł na tytuł i może trochę wykonanie, bo jest to kolejny sieciowy shooter, płatny do tego. Shooterów sieciowych jest trochę, a ciągle wychodza nowe prawie tak jak kolejne MOBY czy gry wzorowane na Minecrafcie. Szczerze mówiąc grubo przed premierą liczyłem, że Lawbreakers okaże się czym podobnym do Gearsów i równie dobrym. Kiedy przeczytałem, że będzie to sieciowy shooter od razu straciłem zainteresowanie tytułem.



Offline
mrPack //grupa Wojownicy RPG » [ Mistrz Kręgu Ognia (exp. 3611 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
Cytat: MicMus123456789
Moim zdaniem problemem nie jest on, bo choć by nie wiem jakim dupkiem był to nie ma szans by przez to ludzie nie sięgali po tytuł. Bo liczy się jednak to jaka gra jest i czy nam się podoba, a nie to jak bardzo lubimy czy też nie osobę, która za danym tytułem stoi.

Problemem jest raczej pomysł na tytuł i może trochę wykonanie, bo jest to kolejny sieciowy shooter, płatny do tego. Shooterów sieciowych jest trochę, a ciągle wychodza nowe prawie tak jak kolejne MOBY czy gry wzorowane na Minecrafcie. Szczerze mówiąc grubo przed premierą liczyłem, że Lawbreakers okaże się czym podobnym do Gearsów i równie dobrym. Kiedy przeczytałem, że będzie to sieciowy shooter od razu straciłem zainteresowanie tytułem.
Zgadzam się, bo nie wystarczy tylko zrobić grę w gatunku, który jest aktualnie dość popularny i liczyć, że znane nazwisko załatwi resztę, a sukces sam przyjdzie.

Liczba czytelników: 475835, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53845 wątków oraz napisali 676026 postów.