Cliff Bleszinski uważa, że mała popularność Lawbreakers to jego wina

Deweloper musi zmienić sposób w jaki obnosi się w mediach społecznościowych.

@ 15.09.2017, 12:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4

Cliff Bleszinski uważa, że mała popularność Lawbreakers to jego wina

Jak wynika z zagranicznych recenzji, Lawbreakers to całkiem udana strzelanka, opracowana przez studio Boss Key Games, na którego czele znajduje się słynny Cliff Bleszinski. Niestety nie zdobyła ona popularności, na jaką liczyli deweloperzy.

Bleszinski kilkakrotnie zabierał już głos w sprawie sprzedaży Lawbreakers. Podczas niedawnego wywiadu z ekipą portalu Gamespot uznał, że winny jest najprawdopodobniej sposób, w jaki obnosi się on na mediach społecznościowych. Musi to po prostu zmienić.

"Wiecie, muszę utrzymywać tę grę przy życiu, przede wszystkim. Mogę być bardzo zarozumiały i zuchwały w mediach społecznościowych. Zdając sobie sprawę z tego, że mamy świeżą bazę użytkowników. To dla mnie bardzo poniżające. Będę rozwijał grę, dodawał nową zawartość. Spróbuję też być mniejszym k&%asem, szczerze".

Jeśli chodzi o samą popularność Lawbreakers, na Steam liczby są naprawdę mizerne. W przypadku PlayStation 4 jest, jak twierdzi Bleszinski, lepiej, ale redaktor portalu Gamespot przyznał, że nie był w stanie znaleźć rozgrywki przez ostatnie dwa tygodnie.

Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Będziemy Wam przekazywać wszelkie doniesienia.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   15:36, 15.09.2017
Moim zdaniem problemem nie jest on, bo choć by nie wiem jakim dupkiem był to nie ma szans by przez to ludzie nie sięgali po tytuł. Bo liczy się jednak to jaka gra jest i czy nam się podoba, a nie to jak bardzo lubimy czy też nie osobę, która za danym tytułem stoi.

Problemem jest raczej pomysł na tytuł i może trochę wykonanie, bo jest to kolejny sieciowy shooter, płatny do tego. Shooterów sieciowych jest trochę, a ciągle wychodza nowe prawie tak jak kolejne MOBY czy gry wzorowane na Minecrafcie. Szczerze mówiąc grubo przed premierą liczyłem, że Lawbreakers okaże się czym podobnym do Gearsów i równie dobrym. Kiedy przeczytałem, że będzie to sieciowy shooter od razu straciłem zainteresowanie tytułem.
0 kudosbalic87   @   09:45, 16.09.2017
Szkoda ze nie wydali gry na xbox one, moze sprawa wygladalaby troszke inaczej przy mozliwosci laczenia graczy z PC ...
0 kudosmrPack   @   12:21, 16.09.2017
Cytat: MicMus123456789
Moim zdaniem problemem nie jest on, bo choć by nie wiem jakim dupkiem był to nie ma szans by przez to ludzie nie sięgali po tytuł. Bo liczy się jednak to jaka gra jest i czy nam się podoba, a nie to jak bardzo lubimy czy też nie osobę, która za danym tytułem stoi.

Problemem jest raczej pomysł na tytuł i może trochę wykonanie, bo jest to kolejny sieciowy shooter, płatny do tego. Shooterów sieciowych jest trochę, a ciągle wychodza nowe prawie tak jak kolejne MOBY czy gry wzorowane na Minecrafcie. Szczerze mówiąc grubo przed premierą liczyłem, że Lawbreakers okaże się czym podobnym do Gearsów i równie dobrym. Kiedy przeczytałem, że będzie to sieciowy shooter od razu straciłem zainteresowanie tytułem.
Zgadzam się, bo nie wystarczy tylko zrobić grę w gatunku, który jest aktualnie dość popularny i liczyć, że znane nazwisko załatwi resztę, a sukces sam przyjdzie.