Te 260 zł to po prostu w przeliczeniu zachodnia cena gry pecetowej, nic niespotykanego przecież. Szkoda, że wśród pecetowców nie upowszechnił się napęd BD, bo żonglowanie płytami jest średnie. Tym niemniej brak wydania pudełkowego to strata dla kolekcjonerów. Osobiście bardzo lubię tę serię, zaliczyłem jedynkę i dwójkę, ale jakiś czas temu zrezygnowałem z rozbudowy PC na rzecz konsol, więc na mojej półce pudełko pojawi się i tak.