WoW miał swoje chwile dominacji, niepodzielnej władzy na arenie gier MMO. Czy faktycznie zasłużone, to już inny temat.
Rynek gier MMO i gier w ogóle jednakowoż się zmienił i model z WoWa ludziom się przejadł. Starzy wyjadacze na pewno są przejedzeni po tej dekadzie robienia w kółko tego samego, a kiedy przed nowym, pragnącym rozgrywki w sieciowym świecie fantasy graczem staje wybór pomiędzy powoli pustoszejącym i umierającym gigantem a np. takim Guild Wars 2, to sądzę, że wybierze GW2 właśnie.
Ani gameplay WoWa, ani model sprzedaży tej gry nie mają już dziś racji bytu. Jasne, nadal będzie generował zyski przez pewien okres czasu, ale niedługo to będzie(jak już nie jest) kolos na glinianych nogach i nazwa, która kiedyś rozdawała karty samym brzmieniem, a dziś to tylko... żyjące wspomnienie z jakby innych czasów komputerowej rozrywki.
Gry takie jak MMORPGi się starzeją - ich formuła, założenia. Moim zdaniem nastał zmierzch MMO jako takich, wyjąwszy właśnie GW2(wybaczcie moją chroniczną sympatię do owego) i mu podobne, albo jeszcze bardziej innowacyjne produkcje.
W RTSy, które ni stąd ni zowąd prawie się nie zmieniają, można nadal grać i świetnie się bawić, tak samo wiele starych singlowych RPGów. MMO to inna bajka. ;)
No to co? Umarł król, niech żyje król?