UP: Nieprzyjemna...? Proszę Cię...
Ile mieli kluczy, tyle rozdali. Gdyby mieli ich nieograniczoną ilość, tak jak reszty oferowanych gier, to dokładali by je do go każdego zestawu, bo to zarobek. Nie ma na co narzekać, bo za takie pieniądze nawet bez Starbounda nie dałoby rady kupić całego zestawu, a gdy zejdziemy do poziomu minimalnej wpłaty z kluczami Steam, praktycznie nie czuć, że się coś wydaje. Zresztą jeśli ktoś nie zdążył na początku, a nadal chce gry powyżej średniej, to wystarczyło trochę poczekać - ta już spadła do poziomu mniej więcej poprzednich paczek.
Ludzie, zachowajmy zdrowy rozsądek - to i tak jest niesamowicie atrakcyjna oferta...