Problem jest w tym, że w Rosji, że tak powiem nie używa się terminologii Maxa Kolonko i nie mówi się jak jest, a w zasadzie jak było. Ludzie tam nie wiedzą jak naprawdę było, historia jest sfałszowana, więc tak naprawdę do młodych Rosjan nie można mieć w zasadzie pretensji, że są oburzeni. Też byśmy byli gdyby, ktoś w grze zrobił np. polskie obozy koncentracyjne. Natomiast fakt jest inny, ponieważ nasza historia mówi jak jest, historia Rosjan zaś na te tematy milczy, bądź przedstawia je w inny, lepszy dla nich sposób. Rosjanie wiedząc co innego ze szkoły, a widząc co innego na ekranie gry, są oburzeni wg nich przedstawieniem nieprawdy. Na swój sposób nie dziwi ten fakt, bo wystarczy sobie wyobrazić, że całe życie ktoś wam wmawia, że kolor czerwony jest tak naprawdę żółtym, a nagle ktoś go nazywa czerwonym. Jako taka osoba która wie, że niee, przecież to jest żółty, będzie się z wami kłócić, bo ma inną wiedzę na ten temat, dla niej prawdziwą.