Offline
O ja, nie wróżę im sukcesu, może w w kategorii "Złotych malin". I co się wszyscy filmowcy tak rzucili na pomysł z egranizacją? Czyżby mają mało kreatywnych scenarzystów do wyboru (w co ja wątpię) czy zwyczajnie lecą na kasę. Ja jestem zażenowany tym.