Dla mnie najcięższa była "jedynka", prekursor serii - gdzie zabicie Ugh-Zana III było niezłym wyzwaniem nawet na multi
A Drugie Starcie już znacznie ułatwili, co nie zmienia faktu, że gra jest świetna
No dobra, zgadzam się z Twoimi argumentami, jest kiczowata
I tak bardziej tu pasuje słowo nieSerious xD Zrobili ot taką odskocznię od powagi niepoważnego Sama
Którą też lubię. A trójeczka jest świetna
Niezmiernie ucieszyłam się, gdy pierwszy raz usłyszałam o kontynuacji serii ^^