Cytat: news
Coraz mocniej cisną też przecież w elektroniczną dystrybucję, a ta, jak wiadomo, całkowicie utnie ewentualne wymienianie, czy sprzedawanie gier.
Nie, o ile sprzedanie całego konta nadal nie będzie stanowić żadnego problemu.
Boli, że posiadaczy używek traktuje się nawet gorzej od piratów. O tych pierwszych developer wie, że nie jest w stanie ich uniknąć, więc postanawia dobrać się do tyłka komuś, na kogo jeszcze ma wpływ. Może i przez to tracą trochę pieniędzy, ale skoro ceny są takie a nie inne, to nie ma zmiłuj. Ja zawsze w takich przypadkach przywołuję pewien argument: są ludzie, którzy sprzedają wszystko, co przejdą, by mieć na kolejne nowości, więc nie ma można powiedzieć, że absolutnie nie ma tutaj żadnej korzyści dla wydawców. Rynek to po prostu zbyt złożony ekosystem, by stosować tutaj tak prostackie rachunki, jak ludzie od Heavy Rain.
Większość graczy nie lubi płacić pełnej ceny za coś, co można ukończyć w kilka godzin, co słusznie wytknięto w newsie. Ja np. nie kupuję CoD'ów od razu po premierze (chyba, że w drodze wielkiej okazji), bo dla mnie to tylko godzin, poniekąd smacznego, ale krótkiego singla no i multi, które szybko mi się znudzi. Wolę zatem wydać ponad 100zł na kolejne Assassin's Creed, które wciągnie mnie na godzin kilkadziesiąt.
Kupiłem, zapłaciłem, jest moje, więc czemu jeszcze ktoś ma mi czegoś zabraniać? Może jeszcze do każdego pudełka będzie dokładany bysiorowaty ochroniarz pilnujący, by w grze nie szukać bugów...? Żal.
I jeszcze jedno: wokół tyle pierniczenia o ekologii, kastrowania pudełek o instrukcje itd., więc dlaczego trzeba kupować nowy egzemplarz, skoro stary można jeszcze raz użyć? Przecież to recykling idealny...! Gdy wydawcom bycie zielonym jest nie po myśli, szybko o tym zapominają...