Robi wrażenie tylko w porównaniu do X360 i PS3... Ale nową generacją bym tego nie nazwał.
Ogólnie jednak cieszy mnie to, że na warsztat wzięli nową technologię; w 2006 roku wydawanie po raz drugi Gamecube'a, tyle że z nunchuckiem i remotem było lekko nie na miejscu.
Szkoda tylko, że wraz z zapowiedzią nowej konsoli nadal nie dostaliśmy zapowiedzi nowej strategii i podejścia do gier od Nintendo. Co ludziom po takiej mocy, skoro będą grali tylko w Mario, Zeldę i Metroida?