Dalej ta sama historia...
Może jakiś wirus się wkradł, wczoraj skanowałem system antywirusem "Microsoft Security Essentials" (jeżeli znacie lepszy, który nie jest jakimś wielkim kombajnem i nie pożera dużo ramu (mam średni laptop), to możecie polecić) i znalazł pewne, podobno, powazne zagrożenie - udało mi się wirus/trojan usunąć z systemu.
Dodatkowo przeskanowałem system "Adwcleanerem", który znalazł z 3, 4 pliki.
Piszę o tym bo aż mi się nie chce wierzyć, że udblock zrobiłby tyle zamieszania.... biorąc pod uwagę to, że chrome też pokazuje te same błędy, a usunąłem go z systemu zanim pobrałem tę wtyczkę do firefoxa.