Uroda,fryzura,stroje? A gdzież spojrzenie na niepowtarzalną duszę i głębię niewieściej psyche.Przecie kobiety z Wiedźmina to nie żadne kretynki-plastiki z dyskoteki. To żywe,wrażliwe,czujące,no dobra czasem wredne istoty. Szanujmy je.

Jaka tam głębia? W Wiedźminie 1 Triss była dla mnie wyjątkową postacią, tylko dlatego, że miała aż dwie karty

Troche dziwne, chyba wybór poprzez popularność a nie poprzez wygląd. Mimo uwielbienia czarnowłosych to dla mnie ładniejsze były Triss i Ciri

Oj tam,wygląd.Madzia Ogórek jaki miała wygląd a i tak przegrała z tymi przyglupami.

Ale za to wygrała życie. D:

Triss przegrywa z Ciri także na tym polu.

Ciri trudno jakoś szczególnie zaszufladkować. Ma poczucie humoru i miewa swoje fochy. Z drugiej strony nie jest ani przesadnie słodka, ani przesadnie złośliwa. Jest cyniczna, ale nie aż tak jak Geralt. Po prostu jest jaka jest. To bardzo dobra postać, w szczególności jeśli wziąć pod uwagę jej bogatą przeszłość.

Triss co prawda wypada lepiej od Yennefer (która jest IMO stereotypem złośliwej jędzy z bardzo rzadkimi przebłyskami człowieczeństwa), ale też nader często jest stereotypową słodką pięknością. Ratuje ją super poczucie humoru bardzo dobrze współgrające z wypowiedziami samego Geralta oraz jej idealizm doskonale kontrastujący z cynizmem samego wiedźmina.

Zresztą trudno mieć CD Projekt Red za złe skoncentrowanie się na Ciri, skoro są duże szanse na to, że to właśnie ona będzie główną postacią Wiedźmina IV. Osobiście nie miałbym nic przeciw, choć wolałbym nareszcie prawdziwego erpega z kreowaniem w pełni własnego wiedźmina. Ale na to Redzi niemal na pewno się nie zdecydują, bo to o wiele trudniejsze niż prefabrykowana postać.

Redsi obiecują że to już koniec tematu wiedźmińskiego i mam jednak nadzieję że słowa dotrzymają.Co prawda no też bym chętnie zobaczyl Ciri w roli głównej ale bez przesady.Jakiś szacunek dla literackiego pierwowzoru powinien być a nie robić z tego dojną krowę.

Przykra prawda jest taka, że jakieś 90% sukcesu Wiedźmina to brutalne zerżnięcie dialogów i pomysłów fabularnych z książek Sapkowskego. Cały polot tej gry właśnie na tym się opiera. Czasami wprost, a czasami z pozorami oryginalności, ale jednak. Niemalże cały świat przedstawiony to też oryginalne pomysły Sapkowskiego.

Sorry, ale ja żadnych dowodów na szczególny geniusz Redów nie widziałem i nadal nie widzę. To Sapkowski za uszy wyciągnął tą grę. Odejście od tematyki wiedźmińskiej oznacza IMO rychły upadek CD Projekt Red.

Zwłaszcza, że nawet na motywach Wiedźmina nie potrafili zrobić normalnego erpega, a jedynie hack'n'slasha z fabułą praktycznie liniową - bo odchodzenie od ustalonych przez twórców jedynie słusznych wyborów po prostu się w tej grze nie opłaca, nic nie zyskujesz, a zazwyczaj sporo na tym tracisz.

No i dobrze.Mnie to nie przeszkadza.