Po kilka linijek to nie, ale po kilka wyrazów na raz. Większość ludzi czyta po literze, lub pojedyncze wyrazy, ja obejmuję wzrokiem cztery lub pięć wyrazów. I nie trzeba wywalać pieniędzy na jakieś kursy szybkiego czytania, bo tego można nauczyć się samemu, w domu.

Dokładnie jest tak jak piszesz.

Tylko wtedy należy się na czytaniu mocniej skoncentrować, żeby przyswoić i zapamiętać to, co się przeczytało. Taka technika bardzo przydaje się,jak trzeba szybko przeczytać dużą ilość tekstu, na przykład na studiach

Ja jak czytam to zapominam o bożym świecie jak jest książka ciekawa.

Ja tak samo. Właśnie wziąłem sie za autobiografię Keitha Richardsa - świetna rzecz, człowiek zrywa boki ze śmiechu

ja przeczytałem metro 2033 i zabieram sie za metro 2034 D.Glukhowskiego (nie wiem czy dobrze napisałem a mi sie nie chce szukać ksiażki) przeczytałem też Wojne Zombie i moge powiedzieć jedno książka co najmniej dziwna bo książka w formie reportażu to nie dla mnie. teraz też czekam aż wyjdzie II tom dziedzictwa książki dziedzictwo paoliniego

no tak troche lipa że podzielili czwarta czesc na 2 tomy ale co zrobić... ja kupie 1 top w styczniu następny fajna książka spoko nawet. czytał ktoś Gobelin? nawet też fajne

ja kupie obydwie części na raz pewnie dzięki temu z deczka oszczędze

To w tym wypadku zrób wyjątek,czytaj słowo po słowie i DELEKTUJ SIĘ.

Ale ja nic nie poradzę na to, że tak szybko czytam. Wolniej nie potrafię. Zacząłem ją wczoraj i jestem na 153 stronie, a czytałem jakieś trzy godziny max. To najwolniej, jak się da Swoją drogą, naprawdę świetnie się to czyta.