Dark Souls: Prepare to Die Edition (PS3) - okladka

Dark Souls: Prepare to Die Edition (PS3)

Premiera:
26 października 2012
Premiera PL:
26 października 2012
Platformy:
Gatunek:
RPG / Akcja
Język:
Producent:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (2)

Opis Dark Souls: Prepare to Die Edition (PS3)
DevMat @ 12:31 07.11.2013
"DevMat"

Śr. długość gry: 74h 24min

+ czaswięcej

Dark Souls to produkcja studia From Software, będąca duchowym następcą ich starszego dziecka - Demon's Souls. Tytuł przeznaczony jest dla posiadaczy PlayStation 3, Xbox 360 oraz komputerów PC.

Dark Souls przenosi gracza do mrocznego świata fantasy, a gra jest w głównej mierze dungeon crawlerem. Co to oznacza? Ano to, że przez większą część rozgrywki wędrujemy po świecie pełnym różnych stworów i tłuczemy je z wykorzystaniem dostępnego oręża. Podobnie jak Demon's Souls, produkt charakteryzuje się wysokim poziomem trudności oraz nietypowymi rozwiązaniami sieciowymi.

Świat w Dark Souls nie został podzielony na poziomy ani etapy, w rezultacie uzyskano jedną, potężną lokację, po której możemy się swobodnie przemieszczać. Rozwiązanie takie daje poczucie uczestnictwa w obserwowanych wydarzeniach, nie jesteśmy bowiem niepotrzebnie wyrywani z wirtualnego świata.

W Dark Souls protagonista cały czas się rozwija, gromadząc nowy oręż oraz umiejętności. W rezultacie z prostego żołdaka, przemienia się w prawdziwe potężnego fajtera, któremu nikt nie stanie na drodze. Gracz może zdecydować czy chce szkolić swego podopiecznego na wojownika, łucznika czy maga. Każdy dysponuje odmiennym zestawem ciosów, a te definiują jego zalety i wady.

Dark Souls działa na zmodyfikowanym silniku pierwowzoru, a w rezultacie oferuje bogatszą oprawę audio-wizualną, przepełnioną efektami specjalnymi.

PEGI: Od 16 latZawiera przemocZawiera kontrolowane rozgrywki sieciowe
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   19:25, 08.11.2013
Dark Souls to gra wyśmienita ale tylko wtedy gdy nie trafimy na błąd w samej grze jak choćby zniknięcie naszego bohatera podczas ciosu w smoka... WTF? Nie pogramy swobodnie gdy jesteśmy wpisani do PlayStationNetwork ponieważ "nawiedzają" nas gracze, z którymi nie mamy żadnych szans. Podczas 2h rozgrywki na samym początku zostałem zaatakowany 5 krotnie przy czym tracąc nie tylko postęp w grze ale również zazyte wcześniej humanity, dzięki któremu możemy "summować" kompanów. Irytujące i niezrozumiałe dla mnie dlaczego twórcy na to przystali. Jak chcą powalczyć to wynocha do PvP a nie tłuc graczy, którzy dopiero co stawiają pierwsze kroki. Kolejny problem to "summowanie" innych graczy. Uda się raz na 5 prób... Nie ma również możliwości komunikowania się głosowo co bardzo mnie zdziwiło i zmusiło do rozmów na skype...Problemy tak istotne że odechciewa mi się grać i jeżeli będzie tak dalej w Dark Souls 2 to odpuszczam sobie ten tytuł definitywnie.
Oczywiście plusy gra posiada więc nie rozpisując się : Piękna artystycznie, wymagające starcia, klimatyczna jak i satysfakcynująca. Jak dla mnie rewelacja i numer jeden w tego typu grach.
0 kudosDirian   @   20:07, 08.11.2013
@ Pietek - wystarczy nie przybierać postaci człowieka i wtedy nikt cię nie nawiedzi. Na tym polega ten system. Oczywiście wtedy również nie możesz wzywać ludzi do pomocy, coś za coś. Niemniej każdego bossa da się samemu rozwalić, choć oczywiście nie zawsze za pierwszym razem - trzeba poznać ich taktykę, przygotować własną, itp. Cały urok Dark Souls.
0 kudosremik1976   @   20:19, 08.11.2013
@Dirian tylko, że człowiek ma dużo większą wytrzymałość, a to w starciu z bossami jest dosyć istotne. Gdyby nie ten drobny szczegół, to nikt by nie grał jako człowiek, a tak każdy ryzykuje.
0 kudosDirian   @   22:08, 08.11.2013
@ remik - szczerze mówiąc nie przypominam sobie żeby postać człowieka wpływała na wytrzymałość. Wiem natomiast, że ilość posiadanego człowieczeństwa zwiększa różne odporności, ale to co innego.
0 kudosremik1976   @   23:39, 08.11.2013
Chyba dobrze pamiętam, że będąc człowiekiem pasek życia jest o prawie połowę mniejszy, ale mamy większą siłę. Może coś pokręciłem, dawno nie grałem, ale na razie nie mam ochoty katować się ta grą więc nie sprawdzę tego.
0 kudosDirian   @   23:53, 08.11.2013
Pasek życia na pewno się nie wydłuża / skraca będąc człowiekiem. Skraca się on o połowę gdy na postać jest nałożona klątwa (czy jakieś choróbsko, już nie pamiętam dokładnie).
0 kudosremik1976   @   00:01, 09.11.2013
No nie mów, że jeszcze ktoś na mnie klątwę rzucił. Szczęśliwy Nie dosyć, że cały dobytek straciłem pod nogami bossa i nie mogę go podnieść, bo mnie od razu rozsmarowuje, to jeszcze klątwa. Konsternacja
0 kudosPietek=)   @   11:36, 09.11.2013
Cytat: Dirian
@ Pietek - wystarczy nie przybierać postaci człowieka i wtedy nikt cię nie nawiedzi. Na tym polega ten system. Oczywiście wtedy również nie możesz wzywać ludzi do pomocy, coś za coś. Niemniej każdego bossa da się samemu rozwalić, choć oczywiście nie zawsze za pierwszym razem - trzeba poznać ich taktykę, przygotować własną, itp. Cały urok Dark Souls.



Dirian - Wszystko się zgadza ale nie zmienia to faktu że "nawiedzanie" to durne rozwiązanie. Można stawiać znaki do PvP więc to powinno wystarczyć. Pierwszi bossowie są do ogarnięcia ale natrafiłem na smoka z dziwną paszczą w BLIGHTTOWN chyba gdzie miałem problemy nawet z Solarisem i ze znajomym. Wiadomo że "kiedyś" by mi się udało ale jak jest możliwość grania ze znajomymi to staram się z niej korzystać.


Cytat: remik1976
@Dirian tylko, że człowiek ma dużo większą wytrzymałość, a to w starciu z bossami jest dosyć istotne. Gdyby nie ten drobny szczegół, to nikt by nie grał jako człowiek, a tak każdy ryzykuje.


Jako człowiek znajdujemy więcej i lepsze przedmioty (niektóre unikaty da się zdobyć tylko w ten sposób) i tylko w takiej postaci możemy wezwać innego gracza lub NPC do pomocy w walce lub wtargnąć do wymiaru innego gracza jako fantom. - źródło https://www.gram.(...)ja.shtml

Dlategop właśnie gram człowiekiem i dlatego irytują mnie nawiedzenia.
0 kudosDirian   @   12:44, 09.11.2013
Cytat: Pietek=)
Pierwszi bossowie są do ogarnięcia ale natrafiłem na smoka z dziwną paszczą w BLIGHTTOWN chyba gdzie miałem problemy nawet z Solarisem i ze znajomym.

Fakt, ten smok mi również sprawił sporo problemów. Chyba najtrudniejszy boss. Co prawda później jest jeszcze dwóch dość upierdliwych, ale do nich podchodzimy z większym doświadczeniem, a na etapie Blighttown gracz jeszcze nie jest jakoś super obyty z mechaniką gry.

Niemniej w tym miejscu chyba aż tak dużo "odwiedzin" ze strony innych graczy nie ma, choć może na PS3 wygląda to inaczej.
0 kudosPietek=)   @   16:07, 11.11.2013
Cytat: Dirian
Fakt, ten smok mi również sprawił sporo problemów. Chyba najtrudniejszy boss. Co prawda później jest jeszcze dwóch dość upierdliwych, ale do nich podchodzimy z większym doświadczeniem, a na etapie Blighttown gracz jeszcze nie jest jakoś super obyty z mechaniką gry.

Niemniej w tym miejscu chyba aż tak dużo "odwiedzin" ze strony innych graczy nie ma, choć może na PS3 wygląda to inaczej.


Dirian, zapytałem się znajomego, który grał na Xbox360 i był zdziwiony tym moim częstym nawiedzaniem przez innych jak i problemami z przywołaniem fantoma więc może problem leży po stronie wersji na konsolę Sony.

Rozmawiałem również z osobą obytą dośc dobrze z tą grą i zaznaczył że byciem "człowiekiem" również poprawia naszą odporność na klątwy czy trucizny. Zmniejsza krwiawienie a samo posiadanie "człowieczeństwa" ustala jak będzie się nam wiodło podczas zabawy.
0 kudosDirian   @   16:25, 11.11.2013
Ano, pamiętam że posiadanie człowieczeństwa wiązało się z większą szansą zdobycia ciekawych przedmiotów m.in. po zabiciu Black Knighta - https://darksoulswiki.wikispaces.com/The+Black+Knight

Cieszyłem się jak dziecko gdy wypadł mi jego miecz, którym spokojnie po ulepszeniach przeszedłem całą grę i lałem wszystkich jak chciałem Uśmiech
Dodaj Odpowiedź